Braniewo: Wieczór kawalerski zakończony wnioskiem o ukaranie
O tym, że świętowanie ostatnich dni kawalerskiej wolności nie zawsze przechodzi bez echa przekonali się 30-letni mieszkaniec gminy Braniewo oraz jego ojciec. Po głośnej awanturze, wykrzykując wulgaryzmy i zataczając się na stoliki zakłócili spokój innym mieszkańcom. Jak stwierdził przyszły pan młody, były to ostatnie godziny jego wolności. Interweniujący policjanci ostudzili zapał pijanych biesiadników sporządzając przeciwko nim wnioski o ukaranie.
Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj (21 lipca) w Braniewie. Wtedy też oficer dyżurny policji został poinformowany przez mieszkańców, że przy jednym z miejscowych lokali awanturuje się grupa osób.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że w miejscu interwencji trwał wieczór kawalerski. Co więcej, z informacji uzyskanych przez policjantów wynikało, że powodem awantury było pojawienie się na imprezie przyszłej małżonki, która posądziła o zdradę swojego partnera. Kobieta siłą próbowała zabrać narzeczonego do domu, ten pomysł jednak nie przypadł mu do gustu, wywiązała się więc awantura. Do kłótni włączył się także ojciec 30-latka. Mężczyźni wykrzykiwali wulgaryzmy, a zataczając się wywracali stoliki, upadając co chwilę na ziemię. Dobiegające odgłosy oraz zachowanie pijanych osób nie spodobało się okolicznym mieszańcom, którzy wezwali policję. Funkcjonariusze ostudzili zapał biesiadników sporządzając przeciwko nim wniosek o ukaranie. Finał ostatnich dni kawalerskiej wolności odbędzie się w sądzie.
jc/af