Nietrzeźwy kierujący prosto „z drogi” trafił do policyjnej celi i już usłyszał wyrok
Każdy, kto łamie prawo, musi liczyć się z konsekwencjami. 2,5 promila krążyło w organizmie 51-latka kierującego ciężarówką, który został zatrzymany przez nidzickich policjantów do kontroli drogowej na drodze ekspresowej S7. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał wyrok w trybie przyśpieszonym.
Tryb przyspieszony to tryb postępowania karnego, który pozwala Policji szybko doprowadzić zatrzymanego do sądu, najczęściej w ciągu 48 godzin od ujęcia, gdy podejrzewany jest sprawcą przestępstwa na gorącym uczynku lub bezpośrednio po nim. Dzięki temu możliwe jest szybkie orzekanie o karze, co stanowi realną i odczuwalną reakcję wymiaru sprawiedliwości na przestępstwa np. prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości czy wbrew sądowemu zakazowi.
W niedzielę (07.12.2025r.) około godz. 16:00 nidziccy policjanci otrzymali informację od zaniepokojonego świadka, z której wynikało, że przemieszczający się przez powiat nidzicki kierowca wskazanej ciężarówki z naczepą może być nietrzeźwy.
Po zatrzymaniu kierowcy do kontroli drogowej na drodze ekspresowej S7 w pobliżu Waplewa, okazało się, że przypuszczenia były słuszne. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało 2,5 promila alkoholu w organizmie 51-letniego mieszkańca gm. Chorzele, który twierdził, policjantom, że jedzie do portu w Gdyni. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia i osadzony w policyjnej celi.
We wtorek (09.12.2025 r.) w trybie przyśpieszonym policjanci doprowadzili 51-latka do sądu, gdzie usłyszał wyrok – zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat i 13 tys. zł kar finansowych.
Dzięki wzorowej postawie i reakcji świadka pijany kierowca został zatrzymany. Apelujemy, by każdy kto ma podejrzenie o nietrzeźwym kierującym, reagował i wzywał na miejsce patrol Policji. Funkcjonariusze sprawdzą każdy otrzymany sygnał. Pamiętajmy, brak reakcji na tego typu sytuacje jest przyzwoleniem i akceptacją kierujących, którzy zamiast na drodze wykazać się rozsądkiem, wykazują promile alkoholu w organizmie.
Każdy, kto łamie prawo, musi liczyć się z konsekwencjami. Nie będzie taryfy ulgowej!
(ap/aj)