Od tragedii uchronił go telefon świadka i interwencja funkcjonariuszy
Bezpieczeństwo to nasza wspólna sprawa. To hasło powinno przyświecać każdemu z nas, dlatego, kiedy świadek zauważył, że w nocy po jeziorze Jeziorak żaglówką pływa prawdopodobnie nietrzeźwy sternik, natychmiast o wszystkim poinformował policjantów. Okazało się, że 61-latek miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie w najbliższym czasie odpowie przed sądem.
We wtorek (29.07.2025 r.) kilka minut po godzinie 1:00 oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o tym, że żaglówką po jeziorze Jeziorak pływa nietrzeźwy mężczyzna. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. W trakcie czynności ustalili, że sternik pomimo zmroku, a także niesprzyjających warunków atmosferycznych, odpalił silnik w żaglówce i postanowił popływać po jeziorze. Jak się okazało, ze względu na silny wiatr, nie dał rady wymanewrować i wpłynął w pobliskie trzciny ok. 30 metrów od miejsca cumowania. Na miejsce przybyli również funkcjonariusze straży pożarnej, którzy wspólnie z policjantami podpłynęli do mężczyzny, żeby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Na szczęście 61-latkowi nic się nie stało. Natomiast badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia świadka. Okazało się, że mieszkaniec Gdańska pływał żaglówką, mając 1,3 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany.
Dzięki czujności świadka oraz funkcjonariuszom mężczyźnie nic się nie stało.
Nie bądźmy obojętni na nieodpowiedzialne zachowania innych osób, które mogą doprowadzić do tragedii. Reagujmy!
Przypominamy!!!
Tak jak kierowców na drodze, tak sterników na wodzie obowiązujące przepisy i zasady bezpieczeństwa, których należy bezwzględnie przestrzegać. Osoba, która wsiada za stery jednostki pływającej o napędzie mechanicznym o mocy silnika powyżej 10 kW, musi posiadać patent sternika motorowodnego, który należy okazać podczas kontroli. Warto również pamiętać, że jednostki pływające wyposażone w silnik o mocy większej niż 15 kW podlegają wpisowi do rejestru statków i w czasie kontroli wymagany będzie dokument rejestracyjny. W obu przypadkach za zlekceważenie obowiązujących przepisów grozi mandat karny w kwocie od 20 do 500 złotych.
W przypadku sternika, który będzie znajdował się w stanie nietrzeźwości, musi on liczyć się z surowymi konsekwencjami, grozi mu kara do 3 lat pobawienia wolności, sądowy zakaz oraz wysoka grzywna. Jeśli natomiast sternik podczas kontroli jest w stanie po użyciu alkoholu, czyli ma od 0,2 do 0,5 promila alkoholu w organizmie, to odpowiada za popełnione wykroczenie. Grozi mu wówczas kara grzywny.
Należy również przypomnieć, że pływanie kajakiem, rowerem wodnym, czy żaglówką bez silnika w stanie nietrzeźwości jest wykroczeniem, a jego sprawcę policjanci mogą ukarać mandatem w wysokości nawet do 500 złotych lub skierować sprawę do sądu.
(jk/kh)

