Policjanci błyskawicznie odnaleźli 14-latka, który w nocy zgubił się w lesie
Szczęśliwie i bardzo szybko zakończyły się poszukiwania 14-letniego turysty, który w nocy zgubił się w lesie. Wieczorem nastolatek wraz z rodzicami i znajomymi przypłynął żaglówkami do Portu Binduga Młyńska. Poszedł się przejść. Rozmawiając z kolegą przez telefon stracił orientację w lesie i nie wiedział, jak wrócić. Było już po północy. 14-latek zadzwonił na numer alarmowy 112 i podał swoją lokalizację, dzięki której bardzo szybko cały i zdrowy został odnaleziony, w gęstym lesie, przez policyjny patrol.
We wtorek (22.07.2025 r.) w nocy przed godz. 1.00 oficer dyżurny piskiej jednostki otrzymał zgłoszenie o 14-latku, który zgubił się w lesie. Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w okolicach miejscowości Karwik, w gminie Pisz.
Jak się później okazało nastolatek, wraz z rodzicami i znajomymi, przypłynął żaglówkami do Portu Binduga Młyńska. Byli to turyści z województwa dolnośląskiego. Chłopak poszedł się przejść. Rozmawiając z kolegą przez telefon stracił orientację i zgubił się w lesie. Było już po północy. Przestraszony zadzwonił po pomoc na numer alarmowy 112. Podał też swoją lokalizację. Obawiał się jednak, że to nic nie pomoże, bo miał już prawie rozładowany telefon.
Oficer dyżurny piskiej jednostki natychmiast skierował tam policyjny patrol. W poszukiwania zaangażowali się także strażacy. Policjanci otrzymali od chłopca jego współrzędne geograficzne oraz zdjęcie z jego dokładną lokalizacją, co znacznie ułatwiło im poszukiwania. Okazało się, że 14-latek był w gęstym lesie, gdzie nie dało się dojechać radiowozem. Policjanci zostawili samochód i pieszo poszli w jego kierunku. Odnaleźli go całego i zdrowego.
Poszukiwania młodego turysty zakończyły się bardzo szybko dzięki współpracy 14-latka ze służbami, które ruszyły mu z pomocą. Ta sytuacja pokazała, że wybierając się do lasu bardzo ważne jest zabranie ze sobą naładowanego telefonu.
(asz/kh)