Braniewo: Majaczył i krzyczał, że chce umrzeć – dzięki pomocy policjantów trafił do szpitala
Policjanci interweniowali w jednym z braniewskich mieszkań, gdzie pogotowie potrzebowało pomocy przy agresywnym pacjencie. Okazało się, że 23-latek był pod działaniem ,,dopalaczy'', a w chwili interwencji krzyczał, że chce umrzeć. Decyzją lekarza mężczyzna pozostał w szpitalu. Teraz kryminalni z Braniewa wyjaśniają, w jaki sposób 23-latek wszedł w posiadanie niebezpiecznych substancji.
Dzisiejszej nocy po godz. 3:00 zespół pogotowia powiadomił oficera dyżurnego Policji, że potrzebuje pomocy przy agresywnym pacjencie. Na miejsce wysłano patrol funkcjonariuszy. Pod wskazanym adresem policjanci zastali 23-latka. Mężczyzna był pobudzony i majaczył. W chwili interwencji krzyczał także, że chce umrzeć. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał się, że zażył „dopalacze”'. Decyzją lekarza 23-latek wymagał hospitalizacji. Teraz sprawą zajmują się kryminalni, którzy wyjaśnią, w jaki sposób mężczyzna wszedł w posiadanie tych substancji.
Funkcjonariusze po raz kolejny ostrzegają przed zażywaniem jakichkolwiek środków, których pochodzenia nie znamy! Nigdy nie wiadomo jak zareaguje ludzki organizm.
Policjanci przypominają, by osoby najbliższe, rodzina, przyjaciele reagowali w sytuacji kiedy mają podejrzenie, że ktoś z ich bliskich zażywa dopalacze.
Masz wątpliwości czy Twoje dziecko zażywa dopalacze?
Chcesz dowiedzieć się więcej na temat możliwości leczenia?
Wiesz wszystko o negatywnych skutkach tych niebezpiecznych substancji?
Masz informacje o miejscach, w których handluje się zakazanymi środkami?
Jesteś uzależniony?
Szukasz pomocy?
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało listę numerów telefonów pod którymi można szukać pomocy.
(JC/TM)