W nocy, pijany, bez odblasków, szedł drogą wojewódzką
Policjanci interweniowali wobec pieszego, który szedł drogą wojewódzką poza obszarem zabudowanym bez elementów odblaskowych. 38-latek był zupełnie niewidoczny. O zagrożeniu, jakie stwarzał, zawiadomił przejeżdżający tą trasą inny uczestnik ruchu drogowego. Ta historia zakończyła się szczęśliwie, a mogło dojść do tragedii.
W sobotę (14.12. 2024 r.) kilka minut przed godz. 23:00 dyżurny kętrzyńskiej policji otrzymał informację, że na trasie Siniec-Nowa Różanka, jezdnią idzie pieszy, którego trudno dostrzec, bo nie ma elementów odblaskowych i najprawdopodobniej jest pijany. Na wskazaną trasę pojechali policjanci. Funkcjonariusze z kętrzyńskiej drogówki za miejscowością Nowa Różanka w gm. Kętrzyn zatrzymali pieszego, który szedł poza obszarem zabudowanym bez jakichkolwiek elementów odblaskowych. Policjanci wylegitymowali mężczyznę. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec Srokowa. Funkcjonariusze za popełnione przez niego wykroczenie pouczyli go i wyposażyli w opaskę odblaskową. Dla zapewnienia bezpieczeństwa, zarówno mężczyzny jak i innych użytkowników ruchu drogowego, policjanci odwieźli go do domu.
Posiadanie elementu odblaskowego sprawia, że kierowcy widzą pieszego nawet z odległości 150-200 metrów. Wówczas mają więcej czasu na odpowiednią reakcję.
Za niestosowanie się do przepisów pieszy może zostać ukarany mandatem w wysokości 100 złotych. Ta kwota wydaje się dość niska w porównaniu do śmiertelnego ryzyka, jakie ponosi pieszy. Wydaje się też bardzo wysoka w porównaniu do ceny odblasku, który można kupić już za kilka złotych i poprawić swoje bezpieczeństwo.
(ep/aj)