Olsztyn: Kierowco pamiętaj, że na drodze nie jesteś sam
Wszyscy chcemy aby na drogach było bezpieczniej. I nie jest tak, że zagrożenie w ruchu drogowym powodują tylko ci kierowcy, którzy przekraczają dozwoloną prędkość. Poważne w konsekwencjach mogą być również sytuacje, kiedy kierowca nie zwraca uwagi na sygnalizację świetlną, nie chce dać się wyprzedzić czy też prowadzi pojazd nie mając uprawnień. Policjanci chcąc wyeliminować niebezpieczne zachowania na drodze reagują również po pracy
Wczoraj funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie odnotowali kolejne niebezpieczne zachowania kierowców na drogach powiatu olsztyńskiego. Konsekwencją niewłaściwej i niebezpiecznej jazdy było min. zatrzymanie uprawnień do kierowania czy też skierowanie sprawy do sądu.
Najpierw ok. godz. 10.30 w miejscowości Kronowo rozpędzony samochód ciężarowy mknął z prędkością 121 km/h. 21-letni kierowca volkswagena długo nie cieszył się prawem jazdy. Mężczyzna uzyskane niecałe dwa lata temu prawo jazdy, za przekroczenie o ponad 70 km/h dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym utracił na najbliższe trzy miesiące.
Ten sam los spotkał 38-letniego mieszkańca Olsztyna. Kilka minut przed godziną 21.00 na ul. Sielskiej w Olsztynie mężczyzna jadąc Daewoo nie potrafił dostosować się do panujących przepisów. Olsztynianin również przekroczył dopuszczalną prędkość o prawie 70 km/h. Kierowca został ukarany 400-tu zł. mandatem. Mężczyzna nie miał przy sobie prawa jazdy. Teraz musi się liczyć z tym, że na najbliższe trzy miesiące straci uprawnienia do kierowania.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 51 w okolicy miejscowości Stary Dwór. Ok. 9 rano 36-latek jadąc swoim mercedesem nie dostosował prędkości do warunków drogowych i najechał na tył volkswagena. W wyniku zderzenia dwie osoby trafiły do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mieszkaniec Dobrego Miasta również stracił prawo jazdy.
Brakiem odpowiedzialności wykazał się pewien 17-latek z Olsztyna. Kilka minut przed godz. 15.00 w Nikielkowie mieszkaniec Olsztyna prowadząc peugeota, nie mając do tego uprawnień, wiózł ze sobą czworo znajomych. Tylko jeden z jego pasażerów był pełnoletni. Kierujący stracił panowanie nad prowadzonym pojazdem w wyniku czego prowadzony przez niego samochód zjechał z drogi i zatrzymał się bokiem na przydrożnym płocie. W wyniku tego zdarzenia trzy osoby trafiły do szpitala. Teraz młodym olsztynianinem zajmie się sąd rodzinny.
Do równie niebezpiecznego zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 16.00. Będący po służbie policjant jechał w kierunku Butryn. Na prostym odcinku drogi chciał wyprzedzić jadącego przed nim audi. W trakcie wykonywania manewru wyprzedzania funkcjonariusz zauważył, że kierująca audi przyśpiesza nie pozwalając się wyprzedzić. Kiedy policjant zauważył jadące z naprzeciwka samochody przerwał manewr, po czym musiał gwałtownie zahamować. Kierująca audi kobieta, po tym jak policjant z powrotem wrócił na tan sam pas ruchu, zwolniła i zjechała na przydrożny parking. 33-latka nie chciała dać się wylegitymować interweniującemu funkcjonariuszowi. Dokumenty okazała dopiero, kiedy na miejsce przyjechał oznakowany patrol policji. Policjanci w tej sprawie skierowali materiały do sądu.
Tuż przed godziną 19.00 dał o sobie znać kolejny z negatywnych bohaterów tego dnia. Mężczyzna jadąc ul. Warszawską w Olsztynie mimo czerwonego światła wjechał na skrzyżowanie z ulicą Barczewskiego. Jego pojazd zderzył się przejeżdżającym przez skrzyżowanie volkswagenem. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Policjanci zatrzymali 49-latkowi prawo jazdy.
Policjanci apelują o rozsądek za kierownicą. Jak pokazują przytoczone przykłady, zazwyczaj winę za zdarzenie drogowe ponosi człowiek. I to od zachowania kierowcy, kultury na drodze, przestrzegania przepisów może zależeć czyjeś życie. Warto o tym pamiętać, tym bardziej, że w tych dniach niektórzy będą wyjeżdżali i wracali z urlopu do domu.
(KB)