Bartoszyce: W niespełna dwie godziny od zdarzenia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież
Dwie godziny wystarczyły bartoszyckim policjantom aby zatrzymać 57-letniego mieszkańca miasta, który ukradł pozostawione przez obcokrajowców zakupy w jednym z dyskontów. Wszystko za sprawą policjanta, który przeglądając nagranie z monitoringu rozpoznał mężczyznę wynoszącego skradziony towar. Mieszkaniec Bartoszyc odpowie za kradzież mniejszej wagi. Wczoraj 57-latek usłyszał zarzut.
Do kradzieży doszło w sobotę w jednym z bartoszyckich dyskontów. Pracujący na miejscu funkcjonariusze ustalili, że obcokrajowcy wchodząc do sklepu pozostawili wcześniej zakupiony towar na stoliku, ponieważ myśleli, że nikt go stamtąd nie weźmie. Kiedy wychodzili po zakupach nie było śladu. Poprosili więc o pomoc.
Funkcjonariusze rozpoczęli od sprawdzenia nagrania z monitoringu sklepu. Jak się okazało kamery zarejestrowały zdarzenie. W trakcie przeglądania jeden z policjantów rozpoznał sprawcę kradzieży. Był nim mieszkaniec Bartoszyc. Kiedy funkcjonariusze zapukali do drzwi mieszkania mężczyzny, ten udawał, że nikogo nie ma w domu. Policjanci nie dali się zwieść. W końcu mężczyzna otworzył im drzwi. Początkowo twierdził, że nie wie jaki jest cel ich wizyty. Po pewnym czasie jednak zmienił zdanie i powiedział policjantom, że część rzeczy ukrył w mieszkaniu ojczyma, a pozostałe wyrzucił na śmietnik. Funkcjonariusze sprawdzili te miejsca i odzyskali niektóre ze skradzionych przedmiotów.
Mieszkaniec Bartoszyc został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzut kradzieży mniejszej wagi. W trakcie składania wyjaśnień przyznał się do popełnienia przestępstwa i oświadczył, że bardzo żałuje tego co zrobił.
Mężczyzna odpowie za popełnione przestępstwo przed sądem. Kodeks karny za kradzież mniejszej wagi przewiduje karę do jednego roku pozbawienia wolności.