Zasnął i wpłynął w trzciny. Sternik łodzi żaglowej miał prawie 2 promile
Policjanci interweniowali na jeziorze Nidzkim. Otrzymali zgłoszenie, że w trzcinach, na pełnych żaglach z podpiętym silnikiem, stoi jacht. Zgłaszający byli zaniepokojeni, że komuś mogło się coś stać. Policyjni wodniacy natychmiast popłynęli we wskazane miejsce i potwierdzili zgłoszenie. Weszli do środka, gdzie spał mężczyzna. Wyraźnie czuć było od niego alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 2 promile alkoholu w orgazmie. Sternik został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut.
W sobotę (03.08.2024 r.) przed godz. 15.00 oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie od żeglarzy, że na jeziorze Nidzkim w trzcinach stoi jacht na pełnych żaglach. Zgłaszający byli zaniepokojeni, że komuś mogło się coś stać.
Policyjni wodniacy natychmiast zareagowali i popłynęli we wskazane miejsce. Zauważyli w trzcinach opisaną łódź żaglową z podpiętym silnikiem spalinowym. Weszli do środka, gdzie było sporo pustych puszek po piwie i butelek po alkoholu. Zauważyli też śpiącego mężczyznę. Wyraźnie czuć było od niego alkohol. Obudzili go i ustalili, że jest to 39-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało prawie 2 promile alkoholu w organizmie. W tej sytuacji jego łódź została zholowana, a on został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Po wytrzeźwieniu i zebraniu materiału dowodowego sternik usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa. Grozi mu kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.
(asz/kh)