Nietrzeźwy rowerzysta doprowadził do zderzenia z samochodem
Rowerzyści należą do grupy niechronionych uczestników ruchu drogowego. Nie mają karoserii, pasów bezpieczeństwa czy poduszek powietrznych. Mają określone przepisy i muszą mieć świadomość zagrożeń na drodze - żeby przejażdżka nie zakończyła się jak dla nietrzeźwego 56-latka, który wjechał wprost pod samochód.
Jazda na rowerze, gdy się jest w stanie nietrzeźwości, jest niebezpieczna. Niesie też za sobą poważne konsekwencje prawne. Pokazuje to zdarzenie z Prostek z minionego wtorku (11.06.2024 r.).
56-letni rowerzysta, wyjeżdżając z parkingu przy sklepie, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu samochodowi osobowemu i doprowadził do zderzenia. Rowerzysta przewrócił się i upadł na jezdnię. Został zabrany do szpitala, jego obrażenia nie okazały się poważne. Kierowca samochodu nie doznał żadnych obrażeń. Badanie alkomatem wykazało u rowerzysty ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Zakończyło się to dla niego kosztownie. Policjanci ukarali go mandatami na kwotę 4 000 złotych.
Każdy rowerzysta, wyjeżdżając na drogę, musi mieć świadomość, że obowiązują go określone przepisy z Ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Choć powszechnie rower może wydawać się prawie niewinnym środkiem transportu, to jednak zdarzenia pokazują, że rowerzyści w zdarzeniach drogowym najczęściej doznają obrażeń.
(akdn/kh)