Lidzbark Warm.: „Liczył, że jakoś uda się przejechać”- mając ponad 2,5 promila w organizmie spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia
Przed sądem stanie mieszkaniec gminy Bisztynek, zatrzymany przez policjantów. 31-latek kierując osobowym audi najpierw uderzył w tył innego samochodu, następnie w drzewo i wjechał do rowu. Kierujący wraz z pasażerem oddalili się z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, obaj mieszkańcy powiatu bartoszyckiego byli pijani. Mężczyźni trafili do policyjnej celi.
Wczoraj po godzinie 10.00 oficer dyżurny lidzbarskiej Policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie o kolizji na drodze W-513 pomiędzy miejscowościami Kiwity – Rokitnik. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z zespołu ruchu drogowego. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, kierujący audi na łuku drogi uderzył w tył toyoty, następnie po odbiciu od drzewa wjechał do przydrożnego rowu. Jak wynikało z relacji pokrzywdzonego, dwóch mężczyzn podróżujących audi oddaliło się z miejsca zdarzenia. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali mieszkańców powiatu bartoszyckiego. Mężczyźni nie przyznawali się do kierowania pojazdem. Po zbadaniu ich stanu trzeźwości okazało się, że mieli po 2,5 promila alkoholu w organizmach. 31 i 30-latek zostali przetransportowani do szpitala w Bartoszycach, a następnie do policyjnej celi.
Dziś podczas wykonywania czynności 31-latek przyznał się do kierowania pojazdem. Jak stwierdził, przemyślał swoje postępowanie i postanowił powiedzieć prawdę. Mężczyzna przyznał też, że na tzw. kaca wypił razem z pasażerem po piwie. Jak dodał wiedział, że jest nietrzeźwy, ale „liczył, że jakoś się uda przejechać”.
Teraz mieszkaniec powiatu bartoszyckiego za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do lat 15.
W chwili obecnej policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
mk/in