Bezpodstawnie wezwały służby ratunkowe. Będą tłumaczyć się przed sądem
Policjanci każdego dnia realizują wiele interwencji, które zgłaszane są za pośrednictwem numeru alarmowego 112. Część z nich dotyczy zdarzeń drogowych, inne nieporozumień rodzinnych. Każde zgłoszenie mundurowi traktują bardzo poważnie. Bywają jednak takie telefony, po których wszystkie służby ratunkowe stawiane są w stan najwyższej gotowości. Kiedy dochodzi do realizacji interwencji, okazuje się, że zgłaszający bezpodstawnie wezwał patrol. O konsekwencjach takiego zachowania przekonają się dwie mieszkanki powiatu iławskiego.
Policjanci często wzywani są do podjęcia interwencji zupełnie bez uzasadnienia. W tym czasie mogliby pilnować porządku w innych miejscach, a nawet nieść pomoc naprawdę potrzebującym osobom. Pochopne sięganie po telefon tylko po to, aby porozmawiać z operatorem i wprowadzić go w błąd może skutkować sytuacją, w której służby ratunkowe, zajęte niepotrzebnymi czynnościami, nie zareagują w porę na prawdziwe zgłoszenie dotyczące ratowania ludzkiego życia.
W środę (20.03.2024 r.) po godz. 20:00, kobieta wezwała patrol, ponieważ rzekomo jej partner jest pod wpływem alkoholu, jest agresywny i ona się go boi. Policjanci na miejscu ustalili, że powód interwencji jest zupełnie inny. Jak się okazało, mężczyzna nie wszczął awantury ze swoją partnerką. Natomiast to kobieta była pod znacznym działaniem alkoholu. Oświadczyła, że przemyślała swoje życie i nie chce być już z mężczyzną i policjanci mają go od niej zabrać. Mieszkanka Susza została poinformowana, że z interwencji zostanie sporządzona notatka i przesłana do sądu.
Natomiast w czwartek (21.03.2024 r.) na numer alarmowy zadzwoniła kobieta z informacją, że właśnie pisze ze swoim chłopakiem, a on chce popełnić samobójstwo. Dodała, że mama mężczyzny powinna być z nim w mieszkaniu. Funkcjonariusze natychmiast pojechali do domu chłopaka. Okazało się, że mężczyzna jest w domu cały i zdrowy. Dodał, że pokłócił się ze swoją partnerką i nie miał żadnych myśli samobójczych a telefon, z którego rzekomo miał pisać, został u zgłaszającej. W związku z bezpodstawnym wezwaniem policji funkcjonariusze sporządzili notatkę, która zostanie przesłana do sądu.
Warto wiedzieć!
Takich i podobnych zgłoszeń jest wiele. Przed wybraniem numeru alarmowego należy zastanowić się, czy sprawa, którą chce się zgłosić, wymaga interwencji Policji. Należy pamiętać, że w czasie, kiedy blokuje się linię alarmową, ktoś inny może pilnie potrzebować pomocy.
Warto pamiętać!
W przypadku bezpodstawnego wezwania Policji na interwencję należy liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks Wykroczeń, osoby, które w sposób nieodpowiedzialny wzywają Policję, popełniają wykroczenie zagrożone karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
Art. 66. § 1. Kto: 1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, 2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego – podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
(jk/kh)