Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

37-latka usłyszała zarzut znęcania się nad mężem i dziećmi

Policjanci zatrzymali 37-letnią mieszkankę piskiej gminy podejrzaną o znęcanie się nad rodziną. Kobieta od ponad roku stosowała przemoc psychiczną i fizyczną wobec męża i dzieci. Do tego zaniedbywała 15-miesięcznego synka i sprawowała nad nim opiekę będąc pod działaniem alkoholu. Zatrzymana objęta została policyjnym dozorem połączonym z nakazem opuszczenia mieszkania.

Piscy kryminalni przyjęli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad rodziną przez 37-letnią mieszkankę gminy Pisz. Z informacji wynikało, że kobieta od ponad roku stosuje przemoc psychiczną i fizyczną wobec męża oraz trójki małoletnich dzieci. Sprawczyni przemocy została zatrzymana w policyjnym areszcie. Rodzina objęta została procedurą „Niebieska karta”.

Wykonując czynności procesowe w tej sprawie śledczy ustalili, że zatrzymana wszczynała awantury domowe w obecności dzieci. W trakcie tych kłótni wyzywała małżonka, wyganiała go z domu, wyrzucała jego rzeczy, a zdarzało się też, że biła go. Przemoc stosowała też wobec trzech małoletnich synów. Dwóm starszym ubliżała, groziła pozbawieniem życia, wyganiała ich z domu, uderzała otwartą ręka w twarz, a jednego z nich ugryzła nawet w rękę. Do tego zaniedbywała najmłodszego synka w wieku 15 miesięcy i sprawowała nad nim opiekę będąc pod działaniem alkoholu.

Zatrzymana usłyszała zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad rodziną. Decyzją prokuratora objęta została policyjnym dozorem. Ma obowiązek stawiennictwa w Komendzie Powiatowej Policji w Piszu cztery razy w tygodniu. Do tego ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 15 metrów i zakaz jakiegokolwiek kontaktowania się z nimi. Ma też obowiązek powstrzymywania się od nadużywania alkoholu. Prokurator wydał też nakaz natychmiastowego opuszczenia przez nią wspólnie zajmowanego mieszkania na okres trzech miesięcy. Swoje rzeczy z domu mogła zabrać w asyście policjantów.

Za znęcanie się nad rodziną 37-latce grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

(asz/kh)

Powrót na górę strony