Nie płaciła alimentów – trafiła na 2 miesiące do zakładu karnego
Każda osoba poszukiwana, która próbuje ukryć się przed karą wymierzoną przez sąd, w związku z popełnieniem czynu zabronionego, dźwiga na sobie ciężar ciągłej niepewności. Takie uczucie towarzyszyło również 31-letniej mieszkanki powiatu węgorzewskiego. Kobieta nie wywiązywała się z obowiązku alimentacyjnego i w związku z tym sąd skazał ją na 2 miesiące pozbawienia wolności. Zatrzymana przekonała się, że wymiar sprawiedliwości o nikim nie zapomina.
W środę (31.01.2024 r.) węgorzewscy policjanci w trakcie służby mieli między innymi za zadanie zatrzymać osoby, które zgodnie z nakazem wystawionym przez sąd powinny stawić się do zakładu karnego, jednak tam się nie zgłosiły. Mundurowi rano udali się do miejsca zamieszkania 31-latki. Mieszkanka powiatu węgorzewskiego była bardzo zaskoczona wizytą funkcjonariuszy. Jak oświadczyła nie spodziewała się policjantów, ponieważ liczyła, że wymiar sprawiedliwości o niej zapomniał. Zgodnie z dyspozycją Sądu Rejonowego w Kętrzynie kobieta trafiła do aresztu na 2 miesiące, gdzie odbędzie karę pozbawienia wolności za przestępstwo niealimetacji.
Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Jeżeli sprawca czynu określonego jak wyżej naraża osobę uprawnioną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
(mh/kh)