Alkohol i rower to złe połączenie. Nietrzeźwy rowerzysta wyeliminowany z ruchu przez dzielnicowych
Jazda na rowerze pod wpływem alkoholu jest bardzo niebezpieczna, a z drugiej strony bardzo kosztowna. Mogłoby się wydawać, że 2500 złotych grzywny skutecznie zniechęci do wsiadania na rower pod działaniem alkoholu, jednak zatrzymany przez dzielnicowych 28-letni mężczyzna był innego zdania. Wrócił do domu pieszo… z wysokim mandatem.
Wszyscy wiedzą, kim jest policjant. Mało tego, każdy z nas bez problemu odpowie na pytanie: czym się zajmuje. Ale jaka będzie odpowiedź na pytanie: kim są dzielnicowi? Czym się zajmują w rejonie?
Dzielnicowi to policjanci utrzymujący bezpośredni kontakt z lokalną społecznością. To oni rozpoznają potrzeby i oczekiwania mieszkańców w zakresie szeroko pojmowanego bezpieczeństwa. Tacy funkcjonariusze dobrze znają teren, na którym się poruszają. Realizują czynności z zakresu profilaktyki społecznej, a także przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Co ważne, rozwiązują konflikty sąsiedzkie i przeprowadzają wywiady środowiskowe. Do tego realizują zadania związane ze ściganiem sprawców różnych przestępstw i wykroczeń tak jak w przypadku opisanym poniżej.
We wtorek (30.01.2024) około godziny 14:00 w Skandawie gm. Barciany uwagę dzielnicowych zwrócił kierujący rowerem mężczyzna. Podczas kontroli okazało się, że 28-latek był nietrzeźwy, a w wydychanym powietrzu miał prawie promil alkoholu. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w kwocie 2500 zł.
Każdy nietrzeźwy kierowca stwarza realne i poważne zagrożenie na drodze i nie ma znaczenia, czy jest to kierowca samochodu, motocykla, roweru czy innego pojazdu. Dlatego policjanci nie mają taryfy ulgowej wobec tak lekkomyślnych uczestników ruchu drogowego. Podkreślamy, że jazda rowerem w stanie nietrzeźwości skutkuje nie tylko wysoką grzywną, ale może doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku.
(ep/kh)