Przyjechał z zagranicy na święta – wszczął awanturę z żoną, a teraz musi się wyprowadzić
Ofiary przemocy domowej niejednokrotnie czekają do ostatniej chwili, aby zgłosić, że w domu dzieje się im krzywda. Dają kolejne szanse, mając nadzieję na poprawę swojej sytuacji. Zmiana jednak nie nadchodzi, a bezkarny agresor rośnie w siłę. Tylko zdecydowane kroki mogą przerwać falę przemocy. 56-latek, który przyjechał do żony na święta z zagranicy, groził jej pozbawieniem życia. Okazało się, że piekło kobiety trwało od 6 miesięcy, jednak dopiero teraz zdecydowała się powiedzieć policjantom o tym, że była bita, poniżana i wyganiana z domu… Apelujemy! Nie zwlekaj – działaj i pomóż sobie i Twoim bliskim!
We wtorek (19.12.2023 r.), Prokurator Rejonowy z Biskupca postanowił o policyjnym dozorze wobec 56-latka z gminy Bisztynek. Mężczyzna został zatrzymany w niedzielę (17.12.2023 r.), po tym jak jego żona zaalarmowała policjantów, że mąż grozi jej śmiercią. W czasie interwencji 56-latek był pijany, agresywny i nawet w obecność policjantów groził żonie śmiercią za to, że ich wezwała. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. W kolejnym dniu pokrzywdzona zdecydowała się opowiedzieć policjantom o tym, co dzieje się w jej domu. 56-latek od czerwca br., popychał żonę, wyganiał z domu, poniżał, niepokoił i groził kobiecie pozbawieniem życia. Pokrzywdzona miała chwilę wytchnienia, ale jedynie od przemocy fizycznej w czasie ostatniego miesiąca, gdy jej mąż był za granicą. W dniu jego powrotu doszło do eskalacji agresji. Kobieta w obawie o własne życie zdecydowała, że już dłużej nie będzie znosić przemocy ze strony osoby najbliższej i wezwała policjantów. Funkcjonariusze zgromadzili materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie 56-latkowi zarzutu znęcania się psychicznego
i fizycznego nad żoną.
Prokurator oddał 56-latka pod policyjny dozór, zabronił bezpośredniego kontaktu z żoną, a co najważniejsze nakazał wyprowadzkę z mieszkania. Za zarzucane mężczyźnie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
STOP przemocy domowej!
W przypadku przemocy domowej szybka reakcja może wiele zmienić. Na terenie naszego kraju, obok Policji działa wiele instytucji, które pomagają osobom dotkniętym przemocą ze strony najbliższych. Powiadomić o swojej trudnej sytuacji można dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub do dyżurnego najbliższej jednostki Policji. Wsparcie i porady otrzymamy także od operatorów m. in. Telefonu dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” 800 120 002. Telefonu Zaufania dla Osób Dotkniętych Przemocą w Rodzinie (tel. 800 120 226), czy Linii Pomocy Pokrzywdzonym
(tel. 222 309 900). Można również wysłać e-maila na adres: info@numersos.pl. W sytuacji, gdy potrzebna jest natychmiastowa reakcja i pomoc ze strony innych osób, można wykonać dyskretny gest, międzynarodowy znak „Pomóż mi”. Wykonanie tego znaku jest proste: Pokaż otwartą dłoń, a następnie złóż dłoń w pięść, chowając kciuk do środka. Osoby postronne widząc ten gest, powinny dyskretnie skontaktować się z Policją, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 i poinformować, że ktoś w ten sposób poprosił o pomoc.
Jeśli doznajesz przemocy domowej lub znasz kogoś, kto doznaje takiej przemocy i chcesz mu pomóc, informacje znajdziesz pod linkiem:
https://www.gov.pl/web/sprawiedliwosc/przeciwdzialanie-przemocy-domowej
(mk/kh)