Myślał, że podając fałszywe dane, uniknie odpowiedzialności
Pewien 51-latek podczas kontroli drogowej próbował ukryć swoją tożsamość. W ten sposób chciał uniknąć odpowiedzialności za kierowanie autem bez uprawnień. Ponadto okazało się, że mężczyzna wybrał się w podróż, mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Wkrótce ze swojego zachowania będzie się tłumaczyć przed sądem.
W piątek (19.10.2023) wieczorem policjanci na jednej z ulic w Dobrym Mieście zauważyli osobowe audi. Ich uwagę przykuł styl jazdy kierującego, który zjeżdżał od prawej do lewej krawędzi jezdni. Policjanci postanowili zatrzymać auto do kontroli drogowej. Kierowca nie miał przy sobie dokumentów, a jego zachowanie było nerwowe, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Mężczyzna początkowo podał błędne dane co do swojej tożsamości. Po chwili jednak przekazał prawdziwe informacje i przyznał policjantom, że chciał ukryć, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Ponadto policjanci sprawdzili stan trzeźwości 51-latka. Okazało się, że w jego organizmie krążyły ponad 2 promile alkoholu.
Policjanci z interwencji sporządzili dokumentację, która trafi do sądu. Wkrótce mężczyzna odpowie za kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami nie krótszy niż 3 lata. Dodatkowo sąd może zastosować środek karny w wys. do 60 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za wprowadzenie funkcjonariuszy w błąd co do swojej tożsamości oraz kierowanie autem bez uprawnień.
(aj)