Podrobił umowę kupna - sprzedaży samochodu, żeby nie płacić kary za brak OC. Usłyszał zarzut
Kto czyni przygotowania do podrobienia dokumentu lub przerabia dokument albo takiego dokumentu jako autentycznego używa musi się liczyć z karą nawet do 2 lat pozbawienia wolności. O tym przekonał się 30-latek, który podrobił umowę kupna – sprzedaży samochodu, aby nie płacić kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia auta.
Iławscy policjanci wydziału kryminalnego w trakcie czynności służbowych ustalili, że mogło dojść do podrobienia dokumentu. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie oraz przesłuchali świadków. Okazało się, że 30-latek kupił ponad rok temu samochód. Mężczyzna jednak nie ubezpieczył auta, dlatego po kilku miesiącach otrzymał wezwanie do zapłaty kary w wysokości prawie 7000 złotych. Mężczyzna niewiele myśląc postanowił fikcyjnie sprzedać auto z wcześniejszą datą, aby nie płacić kary. W związku z tym mieszkaniec powiatu iławskiego podrobił umowę kupna – sprzedaży wykorzystując dane znajomego. Jednak po przeanalizowaniu całej sytuacji nie zdecydował się wysłać funkcyjnej umowy do Funduszu Gwarancyjnego. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 30-latkowi zarzutu, do którego się przyznał.
Kodeks karny już za samo przygotowanie się do podrobienia lub przerobienia dokumentu bądź użycia takiego dokumentu jako autentycznego przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
(jk/kh)