Zostawił dom pod opieką "zaufanej" znajomej. Zastał w nim bałagan i czterech obcych 18–latków
Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - z takich zarzutów w najbliższym czasie będzie tłumaczyć się dwóch 18–latków. Młodzi mężczyźni okradli mieszkanie, w którym zorganizowali sobie miejsce imprez. Jak się okazało właściciel domu wyjechał w podróż i poprosił znajomą, aby opiekowała się mieszkaniem i karmiła kota. Niestety okazało się, że w tym przypadku był to zły pomysł.
Do tej interwencji doszło w Iławie. W środę (20.09.2023 r.) funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Iławie otrzymali nietypowe zgłoszenie. Mężczyzna oświadczył, że wrócił z podróży zagranicznej do swojego domu i zastał tam cztery nieznane mu młode osoby. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce, gdzie zatrzymali czterech 18–latków. Zgłaszający oświadczył, że od kilku dni przebywał poza granicami naszego kraju. W tym czasie mieszkaniem miała doglądać jego znajoma z nastoletnią córką. Mężczyzna dodał, że kobiety wielokrotnie opiekowały się domem, w którym mieszkał również jego kot i miał do nich zaufanie. Tym razem okazało się, że z podróży wrócił kilka dni szybciej i kiedy przyszedł do mieszkania zastał tam cztery nieznane mu osoby i ogólny bałagan.
Dlatego o wszystkim poinformował policjantów. Funkcjonariusze 18–latków osadzili w policyjnej celi. W trakcie czynności policjanci ustalili, że nastolatkowie klucze od mieszkania uzyskali od córki kobiety, która miała się opiekować domem. Jak się okazało, młodzi mieszkańcy Iławy zorganizowali sobie tam miejsce imprez, a w międzyczasie wynosili wartościowe przedmioty do lombardu i sprzedawali, żeby mieć na swoje przyjemności.
W związku z powyższym dwóch 18–latków usłyszało zarzut kradzieży. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przedmiotów.
(jk/tm)