Policjant uwolnił psa ze śmiertelnej pułapki
Policjanci komórek ruchu drogowego często uczestniczą w zabezpieczeniach uroczystości oraz imprez masowych, podczas których dbają o bezpieczeństwo ich uczestników. Funkcjonariusze zawsze służą pomocą, szczególnie w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia, również wtedy, gdy chodzi o bezpieczeństwo czyjegoś pupila. Tak jak lidzbarski policjant, który uratował psa uwięzionego w nagrzanym samochodzie.
W sobotę (15.07.2023 r.) około godziny 15:00 podczas odbywającej się w Grunwaldzie inscenizacji Bitwy pod Grunwaldem do asp. Mirosława Salińskiego, funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim, który uczestniczył w zabezpieczeniu imprezy, podbiegła roztrzęsiona 45-latka. Kobieta, która spędzała ten dzień na imprezie, przyjechała tam z województwa mazowieckiego. Powiedziała policjantowi, że zatrzasnęła kluczyki od samochodu we wnętrzu auta, a w środku został jej pies. Wcześniej sama bezskutecznie próbowała otworzyć samochód, jednak bezskutecznie. Panujący na zewnątrz 30-stopniowy upał i świecące prosto w szyby samochodu słońce sprawiły, że wewnątrz pojazdu robiło się coraz goręcej, a pies był coraz bardziej wycieńczony, dlatego postanowiła poprosić o pomoc policjantów. Interweniujący policjant z uwagi na zagrożenie życia zwierzęcia i brak innej możliwości dostania się do niego, podjął decyzję o natychmiastowym wybiciu szyby w samochodzie, w celu wydobycia psa z pojazdu. Dzięki temu pies mógł już na rękach swojej właścicielki zaczerpnąć świeżego powietrza. Kobieta pomimo braku bocznej szyby w samochodzie kobieta była szczęśliwa i bardzo wdzięczna, za pomoc.
Zamknięte szczelnie auto może być śmiertelną pułapką!
Nawet kilka minut spędzonych w rozgrzanym aucie, bez dostępu do chłodnego powietrza, może spowodować realne zagrożenie dla życia osób lub zwierząt pozostawionych w środku, które nie będą w stanie same sobie poradzić z otworzeniem drzwi. Dlatego pamiętajmy o tym zawsze, gdy pozostawiamy auto na słońcu!
(bsz/tm)