Mrągowo: Kierując po pijanemu wjechał autem do rowu. Nie chciał się przyznać
Kara 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów do lat 10 oraz kara grzywny grozi 32–letniemu mieszkańcowi gminy Biskupiec. Mężczyzna, kierując po pijanemu osobowym autem wjechał do przydrożnego rowu i w trakcie policyjnej interwencji nie chciał się do tego przyznać. Jak się okazało miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie i kierował bez uprawnień. Teraz odpowie przed sądem.
W sobotni wieczór o godzinie 23.20 oficer dyżurny mrągowskiej policji został poinformowany o zdarzeniu drogowym, które miało miejsce na trasie Mrągowo – Biskupiec. Patrol policji pojechał we wskazane miejsce, gdzie w miejscowości Sorkwity zastał w przydrożnym rowie samochód osobowy, a przy nim trzech mężczyzn, od których było czuć zapach alkoholu. Funkcjonariusze zapytali osoby przy aucie kto jest jego właścicielem. Mężczyźni zgodnie odparli, że przyszli tylko zobaczyć co się stało i że żaden z nich nie jest ani właścicielem pojazdu ani żaden z nich samochodem nie kierował. Jednakże w trakcie kontroli okazało się, że jeden z mężczyzn posiada przy sobie kluczyki od rozbitego auta i jest jego właścicielem. 38–latek jednak twierdził, że nie kierował autem. Mężczyźni zostali przebadani na zawartość alkoholu w organizmie. Badanie wykazało u każdego z nich blisko 2 promile alkoholu. Cała trójka noc spędziła w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze w trakcie prowadzonego postępowania ustalili, że kierowcą okazał się jeden z zatrzymanych mężczyzn - 32–letni mieszkaniec gminy Biskupiec. Mężczyzna przyznał się do kierowania autem w stanie nietrzeźwości. Jak się okazjo nie posiadał on również uprawnień do kierowania. Teraz 32–latek odpowie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do lat 10. Dodatkowo za brak uprawnień grozi mu kara grzywny.