Chciała ratować członków rodziny – straciła prawie 40 tysięcy złotych
Oszuści wykorzystując dobre serce 94-letniej olsztynianki, skradli jej oszczędności. Kobieta po telefonie od rzekomego funkcjonariusza policji, wierząc w historię o wypadku, w którym miała uczestniczyć jej córka i zięć, przekazała gotówkę - w kwocie prawie 40 tysięcy złotych - nieznajomemu mężczyźnie. Po raz kolejny apelujemy o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.
W czwartek (04.05.2023 r.) po południu do 94-letniej mieszkanki Olsztyna zadzwonił telefon. W słuchawce usłyszała mężczyznę podającego się za policjanta, który poinformował, że córka i zięć mieli potrącić kobietę w ciąży, która na skutek odniesionych obrażeń zmarła. Potrzebne jest finansowe wsparcie, żeby uniknąć kłopotów i nikt nie został zatrzymany w tej sprawie. Po pieniądze po chwili zgłosił się młody mężczyzna, podający się za adwokata. 94-latka ulegając presji przedstawionej historii i przekazała prawie 40 tys. złotych, mężczyźnie, który zgłosił się po odbiór.
Następnego dnia do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia oszustwa. Policjanci apelują o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. Bądźmy podejrzliwi, gdy ktoś prosi nas o pilną pożyczkę. Osoby starsze i samotnie mieszkające są szczególnie narażone na próby oszustwa. W razie jakichkolwiek wątpliwości sprawdźmy wiarygodność rozmówcy i skontaktujmy się z rodziną. W przypadku obaw i podejrzeń, należy niezwłocznie powiadomić Policję. Pamiętajmy, że funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy!
(pż/kh)