Porządki w rodzinie chciał robić siekierą. Trafił na rok do więzienia
Zazwyczaj w trudnych sytuacjach na członków rodziny można liczyć. Jednak nie zawsze ta zasada się sprawdza. Tak było w przypadku braci w powiecie węgorzewskim. Jeden w towarzystwie konkubiny i z siekierą w ręku, wszedł do mieszkania drugiego. Para zdemolowała mieszkanie i groziła śmiercią osobom w środku. Pokrzywdzeni oszacowali straty na 5000 zł. 38-latek trafił za kratki, gdzie spędzi najbliższy rok za wcześniej popełnione przestępstwa, zaś wobec 42-latki Prokurator zastosował dozór i zakaz kontaktowani się z pokrzywdzonymi.
W sobotę (01.04.2023 r) w jednym z mieszkań na terenie gminy Węgorzewo doszło to groźnej awantury domowej. Po południu z siekierą w ręku do mieszkania brata wtargnął 38-latek. Tam wraz z konkubiną zaczęli robić ,,porządki w rodzinie”. Używając siekiery i siły fizycznej zdemolowali mieszkanie niszcząc drzwi, meble oraz wyposażenie domu. Na tym jednak agresywna para nie poprzestała. Obecny w mieszkaniu starszy brat oraz jego konkubina zostali pobici oraz grożono im utratą życia i zdrowia. Kiedy napastnicy opuścili mieszkanie przerażona kobieta wezwała na pomoc policję.
Po dwóch dniach funkcjonariusze zatrzymali sprawców zdarzenia. Ukrywali się oni przed policją, ponieważ 38-letni sprawca poszukiwany był przez wymiar sprawiedliwości. Mężczyzna nie stawił się do aresztu na rok pozbawienia wolności za wcześniejsze oszustwa. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na postawienie 38-latkowi oraz 42-latce zarzutów naruszenia miru domowego, gróźb karalnych, zniszczenia mienia oraz naruszenia czynności narządów ciał.
Jak tłumaczył się młodszy brat, cała jego agresja spowodowana była rodzinnymi konfliktami. Mężczyzna po usłyszeniu zarzutów w środę (5.04.2023r) trafił do aresztu, zaś wobec kobiety jako środek zapobiegawczy prokurator zastosował dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.
(af/tm)