Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Elbląg: Przyszedł do MOPS-u z butelką benzyny i groził podpaleniem

Elbląscy policjanci interweniowali w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, do którego przyszedł 32-letni podopieczny placówki żądając ponownego wydania decyzji o zasiłku stałym. Mężczyzna trzymając w ręku butelkę z benzyną zagroził, że podpali opiekunowi samochód. Robert T. został zatrzymany i trafił do szpitala psychiatrycznego. Teraz odpowie za groźby. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dzisiaj oficer dyżurny elbląskiej komendy odebrał telefon od jednego z pracowników MOPS-u z prośbą o szybką interwencję. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce ustalili, że około godziny 7.30 w placówce zjawił się 32-letni Robert T. Zażądał on od pracownika ponownego wydania decyzji o zasiłku stałym. Twierdził, że ta którą posiada jest fałszywa. Żądał także zaświadczenia o wydaniu obiadów, które już posiadał. Mężczyzna trzymając w ręku butelkę z benzyną zagroził, że spali samochód kobiety, która z ramienia MOPS opiekowała się nim. Widząc całą sytuację inni pracownicy ośrodka odebrali 32-latkowi butelkę. Na miejscu policjanci zatrzymali mężczyznę i przewieźli go na obserwację psychiatryczną do szpitala.

Jak ustalili funkcjonariusze Robert T. leczył się psychiatrycznie. Był też notowany za zniszczenie mienia. 06 listopada 2009 roku podpalił placówkę banku Millennium w Elblągu. Wówczas wszedł do budynku, rozlał benzynę na biurko i podpalił. Policjanci zatrzymali go chwilę później przed bankiem. Wówczas 32-latek odpowiadał za zniszczenie mienia i trafił do aresztu.

Teraz Robert T. odpowie za groźby. Grozi mu kara nawet 3 lata pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony