Okradł mamę i był poszukiwany. Teraz siedzi w więzieniu
Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – taki zarzut usłyszał mieszkaniec Iławy. Mężczyzna okradł swoją mamę po czym wszystko sprzedał w lombardzie. W trakcie zatrzymania okazało się, że jest również poszukiwany przez sąd.
Iławscy policjanci zostali poinformowani o kradzieży. Zgłaszająca oświadczyła, że przez kilka godzin nie było jej w domu, a kiedy wróciła zauważyła, że w mieszkaniu nie ma odkurzacza, kuchenki mikrofalowej oraz kuchenki elektrycznej. Pokrzywdzona straty wyceniła na 4000 złotych. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz przesłuchali kobietę. Ta oświadczyła, że kiedy wychodziła z domu w miejscu zamieszkania został tylko jej syn. Policjanci w trakcie czynności ustalili, że 33 – latek wykorzystując chwilową nieobecność mamy z jej mieszkania wyniósł odkurzacz, kuchenkę mikrofalową oraz elektryczną. Mężczyzna poszedł ze skradzionymi rzeczami do lombardu i je sprzedał. Funkcjonariusze zatrzymali znanego im z wcześniejszych interwencji 33 – latka. Jak ustalili mieszkaniec Iławy nie tylko kradzież miał na sumieniu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna jest również poszukiwany przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności. 33 – latek po usłyszeniu zarzutu został przetransportowany do więzienia, gdzie spędzi 15 dni za popełnione wcześniej wkroczenia. Natomiast rzeczy, które ukradł zostały odzyskane i oddane pokrzywdzonej.
Kodeks karny za kradzież przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
(jk/kh)