Chciała pracować w Norwegii. Zanim wyjechała straciła ponad 1200 zł
Do piskiej komendy zgłosiła się 32-latka i poinformowała funkcjonariuszy, że została oszukana na jednym z portali społecznościowych, gdzie znalazła ciekawą ofertę pracy w Norwegii. Miała pracować w magazynie z ubraniami. Musiała jednak wpłacić 200 dolarów, aby pośrednik załatwił jej wszelkie formalności. Później musiała przelać jeszcze 100 dolarów na opłacenie ubezpieczenia. Potem było żądanie kolejnej sumy, więc 32-latka postanowiła zrezygnować z tej oferty i odzyskać wpłacone już pieniądze. Niestety kontakt z pośrednikiem się urwał, a pieniędzy nie odzyskała.
Policjanci z piskiej komendy wyjaśniają sprawę oszustwa, które zgłosiła 32-latka mieszkająca od pewnego czasu w Piszu. Zgłaszająca na jednym z portali społecznościowych znalazła ciekawą ofertę pracy w Norwegii. Miała tam pracować w magazynie z ubraniami. Pracodawca oferował satysfakcjonujące wynagrodzenie oraz darmowe mieszkanie. Pokrzywdzona nawiązała kontakt mailowy z pośrednikiem. Kontakt telefoniczny nie był możliwy.
Zainteresowana ofertą pracy w Norwegii najpierw musiała wpłacić na podane konto 200 dolarów amerykańskich celem opłacenia niezbędnych formalności. Później pośrednik kazał jej jeszcze przelać 100 dolarów na pokrycie kosztów jej ubezpieczenia. Musiała też przesłać zdjęcie swojego paszportu, swoje dane oraz numer telefonu, co było niezbędne dla wystawienia jej zaproszenia przez pracodawcę. 32-latka wysłała niezbędne dokumenty. Za kilka dni pośrednik ponownie odezwał się do niej. Polecił jej wpłacić kolejne 100 dolarów na podane wcześniej konto bankowe. Wtedy kobieta postanowiła zrezygnować z tej oferty pracy i poszukać sobie czegoś innego. Napisała do pośrednika, że rezygnuje i w związku z tym prosi o zwrot przelanych wcześniej środków. W tym momencie kontakt z pośrednikiem całkowicie się urwał. Łącznie kobieta straciła 300 dolarów. Czując się oszukana sprawę zgłosiła na policję.
Policjanci radzą!
Jeśli planujesz podjąć pracę za granicą przestrzegaj poniższych zasad:
- Nie przyjmuj ofert pracy od osób, których nie znasz lub znasz słabo i krótko
- Korzystaj z pomocy urzędów pracy lub profesjonalnego pośrednika, którzy działają legalnie
- Upewnij się, że firma lub osoba oferująca pracę rzeczywiście istnieją. W tym celu ustal jej adres, telefon i koniecznie skontaktuj się z przedstawicielem tej firmy lub z konkretną osobą
- Uważnie czytaj dokumenty, które przekazuje ci pośrednik. Zwróć szczególną uwagę na te, które wymagają twojego podpisu. O wszystkich wątpliwościach pytaj pośrednika i nigdy nie podpisuj dokumentów, których treści nie rozumiesz!
- Zbierz informacje o kraju, do którego chcesz wyjechać. Dowiedz się np. jak regulowane jest zatrudnienie obcokrajowców, zwłaszcza poza Unią Europejską. Zanotuj i zabierz ze sobą adres i numer telefonu najbliższego polskiego konsula w kraju, do którego jedziesz
- Dopełnij wszelkich formalności, m.in. sprawdź ważność swoich dokumentów, jeśli wyjeżdżasz na ich podstawie. Przygotuj też niezbędne dokumenty do podjęcia pracy (np. poświadczenie kwalifikacji zawodowych) oraz ubezpiecz się od następstw nieszczęśliwych wypadków i ewentualnych kosztów leczenia
- Zrób kserokopie dokumentów, które ze sobą zabierasz, tj. paszportu, dowodu osobistego, wiz, pozwolenia na pracę, umowy o pracę. Kserokopie te zostaw osobom bliskim, które zostają w kraju
- Zostaw bliskim adres, pod którym będziesz przebywać za granicą, numer telefonu, imię i nazwisko pracodawcy oraz osób, z którymi wyjeżdżasz. O każdej zmianie miejsca pobytu informuj krewnych w kraju
- Ustal z bliskimi, jak często będziesz się z nimi kontaktować i o jakiej porze dnia. Ustalcie również formę przekazania informacji, że dzieje się z tobą coś niepokojącego zwłaszcza, gdy nie będziesz mógł powiedzieć o tym wprost.
Wyjeżdżając do pracy za granicę warto przestrzegać tych kilku bardzo ważnych zasad bezpieczeństwa.
(asz/tm)