Oszuści nie odpuszczają
W dalszym ciągu policjanci apelują o zachowanie ostrożności podczas internetowych transakcji. Niestety, nasze apele nie trafiają do wszystkich. Mieszkaniec Olsztyna wszedł w wysłany przez oszusta link, który podawał się za potencjalnego kupującego i stracił ponad 11 tysięcy złotych. Z kolei 23-latka kliknęła w link w celu konieczności uregulowania rachunku za prąd. W tym przypadku z jej konta zniknęło 500 złotych.
W poniedziałek (07.03.2022) policjanci otrzymali zgłoszenie o oszustwie internetowym. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że na jednym z portali ogłoszeniowych wystawił na sprzedaż grzejnik łazienkowy. Po chwili z mężczyzną za pomocą komunikatora społecznościowego skontaktował się potencjalny kupujący. Oszust w trakcie konwersacji zaproponował, że zajmie się wszelkimi formalnościami, w tym organizacją przesyłki kurierskiej. Pokrzywdzony miał jedynie kliknąć w wysłany link i tam podać swój login i hasło do bankowości internetowej oraz numer karty płatniczej i kod CVV. Przestępca w ten sposób zyskał dostęp do konto pokrzywdzonego. Mieszkaniec Olsztyna zorientował się, że padł ofiarą oszusta, po tym jak z jego konta zniknęło ponad 11 tysięcy złotych.
Tego samego dnia doszło do kolejnego przestępstwa. Mieszkaniec Olsztyna otrzymał sms-a z informacją od oszustów podszywających się za dostawcę energii elektrycznej o konieczności zapłaty zaległości za prąd. Ze względu na problemy z zalogowaniem się na stronie swojego banku poprosił on swoją koleżanką o zapłatę kilku złotych rzekomej należności. 23-latka weszła w wysłany link, który przekierował ją na fałszywą stronę banku. Kobieta podała na niej wrażliwe dane. Po chwili zorientowała się, że z je konta oszuści wypłacili 500 złotych.
Apelujemy o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa w sieci!
Nie klikajmy bez zastanowienia w nieznane linki! Zachowajmy ostrożność po otrzymaniu linku z przekierowaniem do innej witryny internetowej, szczególnie jeżeli przenosi ona nas do stron logowań do kont bankowych, portali społecznościowych czy aukcyjnych. Nie udostępniajmy swoich poufnych danych m.in. numeru PESEL, numeru karty płatniczej czy kodu CVV. Należy również zweryfikować nadawcę otrzymanej wiadomości. W tym celu można przeanalizować adres strony. Często są one tworzone przez oszustów i do złudzenia przypominają istniejące legalne witryny. Różnić się mogą jednak jedną literą, kropką czy podkreślnikiem.
Pamiętajmy, że zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym to my sami w pierwszej kolejności musimy zadbać o bezpieczeństwo naszych danych osobowych oraz finansów.
Przypominamy także o najczęstszych technikach phishingowych stosowanych przez przestępców: https://policja.pl/pol/aktualnosci/212455,Top-5-najczestszych-technik-phishingowych.html
(aj/kh)