Odpowiedzą za włamanie do myjni samoobsługowej
Policjanci z Dywit wyjaśnili okoliczności włamania do jednej z myjni samoobsługowej na terenie gminy. Łupem sprawców padły dwie metolowe kasetki z monetami o łącznej wartości około 600 złotych. Ponadto mężczyźni próbowali włamać się do automatu z przekąskami oraz do urządzenia piorącego. 21 i 23-latek usłyszeli już zarzuty. Wkrótce ze swojego zachowania będą się tłumaczyć przed sądem.
Sprawa ma swój początek w listopadzie 2021 roku. Wtedy to funkcjonariusze z Posterunku Policji w Dywitach otrzymali zgłoszenie o włamaniu do jednej z myjni na terenie gminy. Policjanci zaraz po przyjęciu zawiadomienia rozpoczęli czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia oraz wykrycie ich sprawców. W tym celu m.in. dotarli do świadków oraz przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady. Policjanci szybko ustalili personalia sprawców przestępstw.
Okazali się nimi 21 i 23-letni mieszkańcy Olsztyna. Z policyjnych ustaleń wynika, że mieli oni włamać się do myjni samochodowej, skąd zabrali dwie metalowe kasetki z monetami o łączonej wartości około 600 złotych. Następnie mężczyźni próbowali włamać się do automatu z przekąskami oraz do urządzenia piorącego na terenie myjni, jednak nie potrafili pokonać zabezpieczeń. Bezpośrednio po zdarzeniu obaj udali się na stację paliw, gdzie wydali część skradzionych pieniędzy na paliwo, przekąski i papierosy, a puste kasetki wyrzucili do rzeki.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego 21 i 23-latek usłyszeli po dwa zarzuty usiłowania i kradzieży z włamaniem, do których się przyznali. 21-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Z kolei 23-latkowi grozi do 15 lat za kratami, ponieważ będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy.
(aj/kh)
-
Odzyskana kasetka -
Kasetka wyrzucona do rzeki
