Chciał zainwestować na giełdzie… stracił 70 tys. zł
Większość z nas marzy o szybkim wzbogaceniu się. Czasem chcąc wprowadzić marzenia w życie, zapominamy o zdrowym rozsądku, bez którego tracimy czujność i wykonujemy rzeczy, których w normalnych warunkach byśmy nie zrobili. Oszuści tylko czekają na osoby, które zaślepione szybkim zyskiem są w stanie udostępnić obcym osobom swoje dane personalne wraz z numerami dokumentów, karty bankomatowe czy adresy i hasła do poczty internetowej. Czujności nigdy za wiele! Niestety dopiero po fakcie przekonał się o tym 41-letni mieszkaniec Olsztyna, który chęcią szybkiego zysku stracił ostatecznie 70 tys. zł.
W środę (22.09.2021 r.) do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zgłosił się mieszkaniec Olsztyna, który został oszukany na kwotę 70 tys. zł. Do tej sytuacji doszło po tym, jak 41-latek zainteresował się opcją szybkiego pomnożenia swoich oszczędności. Mężczyzna zalogował się na internetowej platformie związanej z inwestycjami giełdowymi i rozpoczął proces wdrażania się w system pomnażania inwestycji. Z uwagi na fakt, że poszkodowany nigdy wcześniej nie miał kontaktu z tego typu inwestycjami, poprosił o pomoc konsultanta, która została mu udzielona.
Zapowiadała się doskonała współpraca…
41-latek na prośbę konsultanta podał wszystkie swoje dane w tym informacje poufne takie jak imię, nazwisko czy numery dokumentów oraz kont bankowych. Należy zaznaczyć, że konsultant podczas połączenia za każdym razem posługiwał się innym numerem telefonu. Ostatecznie, na prośbę konsultanta 41-latek zainstalował na swoim urządzeniu oprogramowanie narzędziowe umożliwiające zdalne sterowanie systemem operacyjnym poprzez Internet. Poszkodowany, działając w ten sposób, otworzył furtkę oszustom, którzy zdalnie pozbawili go 70 tys. zł. W przestępczym procederze oszuści wykorzystywali powzięte wcześniej dane taki jak choćby adres mailowy wraz z hasłem, przesłali nawet potwierdzenie z ulokowanymi środkami, których podjęcie mogło być możliwe po kilku dniach, dając sobie tym samym czas niezbędny na realizację planu oszustwa. W celu uwiarygodnienia przeprowadzonych operacji poszkodowany otrzymał również potwierdzenie bankowe o przelanych środkach, które na potrzeby oszustwa zostało podrobione.
Przypominamy o ostrożności, zwłaszcza gdy w grę wchodzą pieniądze stanowiące często oszczędności całego życia. Już na pierwszy rzut oka, w przypadku gdy jesteśmy proszeni o przekazanie danych o szczególnym znaczeniu, numerów kart, haseł do poczty elektronicznej czy skanów dokumentów tożsamości musimy zdawać sobie sprawę, że ten proceder raczej nie skończy się pomyślnie.
(rp/rj)