Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie daj się nabrać! Oszuści nie przebierają w środkach!

Oszuści w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wykorzystują różne metody. Do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wpłynęły trzy zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa. Zwróćmy uwagę na zawieranie przez Internet umów kupna-sprzedaży, podejmowania nowej pracy polegającej na pośrednictwie w aukcjach internetowych czy kontakt z człowiekiem podającym się pracownika banku, z którego usług korzystamy. Ostrożności nigdy za wiele!

Last minute! Ostatnie sztuki biletów!

Ofertą kupna biletów przez Internet na jedną z olsztyńskich imprez zainteresowała się mieszkanka naszego miasta. Czasu było niewiele, więc trzeba było działać szybko, tym bardziej, że ta oferta wyświetliła się niespodziewanie na jednym z portali społecznościowych, a planowany koncert zbliżał się wielkimi krokami. Kilka kliknięć, przelew pieniędzy na wskazane konto i… ROZCZAROWANIE! Od przelewu minęło kilka godzin, a biletów na wymarzony koncert jak nie było, tak nie ma. Gdy profil ogłoszeniodawcy zniknął z platformy internetowej, to był ostateczny dowód na to, aby uświadomić sobie, że padliśmy ofiarą oszusta.


Szukasz pracy? Musisz poznać naszą ofertę!

Ta oferta skierowana była do osób, które za pomocą sieci internetowej, bez wychodzenia z domu chciałyby podjąć pracę. Zadaniem pracownika miała być wysyłka towaru wystawianego na portalach ogłoszeniowych. I choć czerwona lampka powinna zapalić się w chwili podejmowania pracy, gdy jasnym okazało się, że przy realizacji powierzonych zadań niezbędne będzie założenie konta na portalu ogłoszeniowym, a pozyskane ze sprzedaży wirtualnych produktów pieniądze będą księgowane na prywatnym koncie należącym do pracownika. Od samego początku było wiele niejasności, pracownik nie otrzymał umowy od pracodawcy, nie miał do niego numeru telefonu, a zwracanie gotówki otrzymanej ze sprzedaży jak się okazało "wirtualnych klocków", odbywało się przy wykorzystaniu kodu BLIK. Na szczęście już po pierwszej transakcji kobieta zorientowała się, że prawdopodobnie ona również stała się ofiarą oszusta, o czym natychmiast poinformowała olsztyńską jednostkę policji.


Halo, halo - dzwonię z banku w sprawie zabezpieczeń!

Niestety mimo codziennych apeli wciąż przyjmowane są kolejne zawiadomienia dotyczące oszustów podszywających się za pracowników banków. W tym przypadku oszust posłużył się znaną przynajmniej od kilku lat metodą – przekonała rozmówcę co do swoich "szlachetnych" zamiarów czym zdobył bezgraniczne zaufanie. Niestety finał tej historii jest taki, że oszust zdobył również pieniądze w kwocie 16 tysięcy złotych. Mieszkanka Olsztyna zgodnie z poleceniami oszusta zainstalowała na swoim telefonie niebezpieczną aplikację służącą do zdalnej obsługi pulpitu. Szkoda, że poszkodowana w zdarzeniu kobieta o podejrzeniu oszustwa zorientowała się dopiero po wykonaniu kilku przelewów BLIKIEM oraz jednego przelewem zwykłym.

Zamiast telefonu wysłał paczkę makaronu

Sprawa miała swój początek w lipcu 2021 roku. Wtedy to olsztyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o oszustwie internetowym. Z relacji 42-letniego pokrzywdzonego wynikało, że na jednym z portali ogłoszeniowych zamówił telefon komórkowy o wartości ponad 2 tysięcy złotych. Mężczyzna skontaktował się ze sprzedawcą, ustalił szczegóły transakcji, a następnie dokonał przelewu. Po kilku dniach odebrał przesyłkę. Po otwarciu pudełka 42-latka czekało niemałe zaskoczenie – zamiast telefonu otrzymał paczkę makaronu. Kupujący próbował nawiązać kontakt telefoniczny ze sprzedawcą, jednak bezskutecznie, a samo ogłoszenie zostało usunięte.

Wyjaśnieniem okoliczności oszustwa zajęli się funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Policjanci w trakcie czynności wpadli na trop 29-letniego mieszkańca Zielonej Góry, którego zatrzymali w pobliżu miejsca jego zamieszkania. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony wizytą olsztyńskich funkcjonariuszy. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego 29-latek usłyszał zarzut oszustwa, do którego się przyznał. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone, że w tej sprawie są pokrzywdzone inne osoby, co jest weryfikowane przez policjantów prowadzących postępowanie.

W opisanych przypadkach, zachowanie odrobiny czujności prawdopodobnie uchroniłoby poszkodowanych przed oszustwem. Podsumowując nadal aktualny problem oszustów wykorzystujących przeróżne metody, aby wejść w posiadanie naszych oszczędności, pod żadnym pozorem nie możemy tracić czujności w świecie wirtualnym. Internet niezbędny staje się w codziennym funkcjonowaniu, nie tylko w pracy zawodowej, ale również w życiu prywatnym. Granica między światem wirtualnym, a realnym staje się coraz cieńsza – dlatego niezbędna jest ciągła edukacja na temat pojawiających się co raz to nowych zagrożeń.

(rp/aj/kh)

Powrót na górę strony