Pomoc dzielnicowego przyszła na czas – mężczyzna miał już odmrożone stopy
Niskie temperatury to zagrożenie dla osób bezdomnych, samotnych oraz starszych wymagających pomocy i narażonych na wychłodzenie. Właściwa relacja społeczeństwa daje niejednokrotnie możliwość uratowania ich zdrowia, a czasami i życia. Tak było wczoraj, kiedy to dzielnicowy otrzymał informacje od mieszkańców swojego rejonu, że na terenie jednego ze sklepów znajduje się starszy osłabiony mężczyzna. Asp. Paweł Pietrasz od razu dotarł na miejsce, gdzie zastał wyczerpanego 68-latka. Po udzieleniu mu pomocy przedmedycznej wezwał pogotowie. Ratownicy podjęli decyzje o przewiezieniu mężczyzny do szpitala. Tam się okazało, że starszy człowiek miał już odmrożone stopy.
„Pomagać i chronić” to dewiza, którą kierują się policjanci podczas codziennej służby. Obecna pora roku powoduje, że na dworze jest chłodno, a temperatura oscyluje około 15 stopni Celsjusza poniżej zera. Wobec takiej sytuacji wiele osób narażonych jest na utratę życia lub zdrowia na skutek wychłodzenia organizmu. Problem ten dotyka przede wszystkim osób bezdomnych potrzebujących pomocy, ale również samotnych i w podeszłym wieku. Dzielnicowi nieustannie podczas obchodu zwracają się z apelem, aby reagować na osób potrzebujących pomocy i nie przechodzić obok nich obojętnie. Na skutek takich apeli mieszkańcy gminy Budry skontaktowali się ze swoim dzielnicowym. Poinformowali go, że w jednym ze sklepów znajduje się starszy mężczyzna, który jest osłabiony. Asp. Paweł Pietrasz od razu pojechał sprawdzić zgłoszenie. Na miejscu zastał 68-letniego mężczyznę, który miał problem z poruszaniem się. Funkcjonariusz udzielił mu pomocy przedmedycznej i wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe. 68-latek został przetransportowany do szpitala. Szybka i zdecydowana reakcja policjanta była kluczowa dla stanu zdrowia poszkodowanego. Jak się okazało mężczyzna miał już odmrożenia stóp.
Po raz kolejny węgorzewska policja apeluje o informowanie jej lub instytucji pomocowych o osobach, które w okresie zimowym potrzebują pomocy. Telefonujmy do służb i instytucji pomocowych, gdy widzimy osoby leżące na mrozie, przebywające w okolicach dworców, siedzące dłuższy czas na ławkach w parkach, czy też zamieszkujące pustostany itp. Nie przechodźmy również obojętnie obok osób, które są pod wpływem alkoholu, gdyż w wyniku jego działania nie odczuwają niskich temperatur i są szczególnie narażeni na wychłodzenie. Każde przekazane zgłoszenie będzie natychmiast sprawdzane.
(af/rj)