Wykorzystując nieuwagę właściciela ukradł mu plecak. W zatrzymaniu sprawcy nieodzowny okazał się monitoring
Policjanci zatrzymali 60-letniego mieszkańca gminy Pisz podejrzanego o kradzież plecaka, w którym były między innymi dokumenty, flet oraz czytnik e-book. Pokrzywdzony wycenił wartość strat na kwotę około 1500 złotych. Do zdarzenia doszło przed szpitalem miejskim. Po raz kolejny w ustaleniu i zatrzymaniu sprawcy bardzo pomocny okazał się monitoring. Mężczyźnie grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Piscy kryminalni otrzymali zgłoszenie o kradzieży skórzanego plecaka. W środku były między innymi: dokumenty, książki, flet płaski, ładowarki oraz czytnik e-book. Z relacji zgłaszającego wynikało, że na chwilę przysnął na ławce, a plecak postawił na ziemi. Kiedy się obudził już go tam nie było. Pokrzywdzony wycenił wartość strat na kwotę około 1500 złotych. Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia tego roku w godzinach popołudniowych przed Szpitalem Powiatowym w Piszu.
Wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia policjanci zabezpieczyli nagranie ze szpitalnego monitoringu. Już po raz kolejny okazał się on bardzo pomocy w ustaleniu i zatrzymaniu sprawcy. W ten sposób kryminalni dotarli do 60-letniego mieszkańca gminy Pisz, którego zatrzymali jako osobę podejrzaną o kradzież.
Po zebraniu materiału dowodowego śledczy przedstawili zarzut 60-letniemu mężczyźnie. Przyznał się on do dokonania tej kradzieży. Powiedział policjantom, że tego dnia był pijany, więc niewiele pamięta. Przypomina sobie jednak, że pokrzywdzony spał na ławce przed szpitalem. Na ziemi stał jego plecak. Podszedł do niego i go szturchnął, a kiedy ten nie zareagował zabrał mu plecak. Niestety nie udało się go odzyskać. Z relacji sprawcy wynika, że krótko po kradzieży sprzedał go z całą zawartością dwóm przypadkowo napotkanym mężczyznom.
Mieszkańcowi piskiej gminy grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
(as/rj)