Iława: Jeden jeździł za policjantami i stracił prawo jazdy, drugiego powstrzymała odpowiedzialna reakcja świadka. Bez pobłażania wobec nietrzeźwych za kierownicą
Iławscy policjanci zatrzymali 32-latka z powiatu jarocińskiego, który prowadził samochód ciężarowy mając ponad promil alkoholu w organizmie. Zatrzymanie tego nieodpowiedzialnego kierującego było możliwe dzięki właściwej reakcji świadka, który o swoich podejrzeniach poinformował policjantów. Kolejny nietrzeźwy kierowca został zatrzymany po tym jak „śledził” radiowóz.
Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o prawdopodobnie nietrzeźwym kierującym. Zgłaszający dodał, że mężczyzna przyjechał samochodem ciężarowym do jednej z firm na terenie powiatu iławskiego i pracownik tej firmy podczas rozmowy z kierowcą, wyczuł od niego zapach alkoholu. Powiadomieni o tym policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce. Przypuszczenia świadka okazały się słuszne. Badanie kierowcy wskazało, że ma on ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i wkrótce odpowie on przed sądem.
Kolejnego nietrzeźwego kierującego policjanci z Iławy zatrzymali podczas patrolu miasta i gminy. Funkcjonariusze jechali oznakowanym radiowozem za osobówką, której kierowca zachował się w sposób, który zaniepokoił policjantów. Mężczyzna w pewnym momencie zjechał na zatokę przy przystanku autobusowym, a kiedy radiowóz go minął, wyjechał z zatoki i jechał dalej za radiowozem. Policjanci zawrócili na najbliższym rondzie. To samo zrobił jadący za nimi kierowca. Powtórzył także kolejny manewr wykonany przez policjantów. Zrobił to jednak tak niezgrabnie, że funkcjonariusze postanowili go skontrolować i sprawdzić jego stan trzeźwości. Okazało się, że 46–latek kierował autem mając 2,8 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i wkrótce będzie się on tłumaczył przed sądem.
Apelując o rozwagę przypominamy, że poza konsekwencjami prawnymi kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości może mieć także inne konsekwencje. Nietrzeźwi kierowcy stwarzają bowiem zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych uczestników ruchu. Niejednokrotnie są sprawcami tragicznych w skutkach wypadków, gdzie zdrowie, a nawet życie tracą niewinne osoby.
(jk/tm)