Szczytno: Brak wyobraźni i alkohol zamiast zdrowego rozsądku. Pijana 34-latka wylądowała autem w lesie
Kara do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat oraz wysoka grzywna grożą 34-letniej mieszkance Szczytna, która spowodowała wypadek drogowy. Kobieta mając w organizmie 1,5 promila alkoholu wjechała prowadzonym BMW do lasu, uderzając po drodze w kilka drzew. W wypadku ucierpiała 18-letnia pasażerka, która z ogólnymi obrażeniami trafiła do szpitala.
We wtorkowy (14.08.2018) poranek szczycieńscy policjanci ruchu drogowego zostali wezwani do zdarzenia drogowego. Zgłoszenie dotyczyło wypadku z udziałem osobowego BMW. Policjanci, którzy natychmiast pojechali na trasę Prusowy Borek – Wawrochy, zastali poobijane ze wszystkich stron osobowe BMW oraz ślady na drzewach, które świadczyły o tym, że auto uderzyło w kilka a nich stojących mu na drodze. Tuż obok BMW stały trzy osoby, z czego od dwojga, tj. kobiety i mężczyzny wyczuwalny był silny zapach alkoholu. W pobliżu auta była jeszcze jedna młoda dziewczyna, która narzekała na bóle kręgosłupa. Dziewczyna została przewieziona do szpitala w Szczytnie.
Policjanci rozpytali świadków, których niedaleko rozbitego auta było kilkoro i ustalili, że kierującą BMW, była obecna na miejscu 34-letnia nietrzeźwa mieszkanka Szczytna. Kobieta najpierw wypierała się tego faktu i mówiła policjantom, że auto rzeczywiście należy do niej, ale nie ona nim kierowała. W związku z powyższym policjanci zatrzymali 34-latkę, która w organizmie miała 1,5 promila alkoholu i osadzili w policyjnej celi.
Śledczy przedstawili 34-latce zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, do którego kobieta się przyznała. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
(esz/tm)