Bartoszyce: Niespełna pół godziny po zgłoszeniu zatrzymali 17-latka podejrzanego o kradzież oraz uszkodzenie ciała
Niespełna pół godziny po zgłoszeniu o kradzieży i pobiciu policjanci zatrzymali 17-latka. Mężczyzna był pijany. Po wytrzeźwieniu usłyszał trzy zarzuty- kradzieży roweru, uszkodzenia ciała i naruszenia nietykalności cielesnej. Teraz za swoje zachowanie poniesie konsekwencje i odpowie przed sądem. Do tego czasu będzie trzy razy w tygodniu meldował się w miejscowej komendzie na policyjnym dozorze. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W czwartek na telefon oficera dyżurnego zadzwonił młody mężczyzna i powiedział, że na terenie bazaru miejskiego w Bartoszycach został pobity oraz skradziono mu rower. Na miejsce od razu został wysłany patrol dzielnicowych oraz kryminalni. Funkcjonariusze wspólnie z pokrzywdzonym przeszukiwali teren miasta. Po niespełna pół godzinie mężczyzna został zatrzymany. Po wylegitymowaniu okazało się, że jest to 17-letni Robert K. Mężczyznę przewieziono do komendy policji. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał ponad promil alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie. Następnego dnia po wytrzeźwieniu policjanci przedstawili mu trzy zarzuty - kradzieży roweru, uszkodzenia ciała i naruszenia nietykalności cielesnej.
Teraz za swoje zachowanie poniesie konsekwencje i odpowie przed sądem. Wczoraj na wniosek policji prokurator zastosował wobec 17-latka policyjny dozór. Robert K. w każdy poniedziałek, środę i piątek będzie meldował się w miejscowej komendzie na policyjnym dozorze. Kodeks karny za kradzież oraz uszkodzenie ciała przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za naruszenie nietykalności cielesnej do roku pozbawienia wolności.