Szczytno: „Musiałem jechać to pojechałem” – tłumaczenie kierowcy, który złamał sądowy zakaz
Kara do 3 lat pozbawienia wolności grozi 30-letniemu mieszkańcowi Pasymia, który kierował wczoraj daewoo lanosem. Mężczyzna jakby nigdy nic przemieszczał się autem ulicami Szczytna mimo, że do 2020 roku obowiązuje go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 30-latek za nic miał wszelkie regulacje prawne związane z obowiązkami kierowcy. Nie posiadał żadnych dokumentów pojazdu, a na dodatek przewoził siedmioletnie dziecko. Jak widać odpowiedzialność nie jest zaletą, którą mężczyzna mógłby się poszczycić.
Szczycieńscy policjanci zatrzymali wczoraj do kontroli drogowej kierowcę daewoo lanosa, poruszającego się po ulicy Odrodzenia w Szczytnie. Kontrola policyjna ujawniła ogromne lekceważenie przepisów prawa przez 30-letniego kierowcę. Mężczyzna od 2015 roku do 2020 roku posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo jechał osobówką, nie mając żadnych dokumentów auta. Jakby tego było mało, przewoził siedmioletni dziecko. Nieodpowiedzialny kierowca tłumaczył policjantom, że „musiał jechać to pojechał”.
Teraz 30-latek odpowie przed sądem za złamanie sadowego zakazu prowadzenia pojazdów, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
(es/rj)