Szczytno: Kilkanaście minut po rozboju zatrzymali sprawców. Dwóch braci zostało już tymczasowo aresztowanych
Kara do 12 lat pozbawienia wolności grozi dwóm braciom w wieku 18 i 27 lat. Mężczyźni nocą w parku przy ulicy Leyka zaatakowali dwóch przechodniów. Najpierw poprosili ich o papierosa, a następnie gdy ci zaczęli odchodzić pobili ich. Łupem braci stał się telefon komórkowy i 40 złotych. Policjanci kilkanaście minut po zgłoszeniu zatrzymali pijanych napastników. Mężczyźni noc spędzili w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty rozboju. Wczoraj sąd aresztował braci na trzy miesiące.
W sobotnią noc oficer dyżurny szczycieńskich policjantów otrzymał telefoniczne zgłoszenie od mężczyzn, którzy zostali zaatakowani i pobici. Na miejsce zgłoszenia natychmiast pojechali policjanci. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że w Parku „Mała Biel” przy ulicy Leyka pokrzywdzeni zostali poproszeni przez nieznanych im mężczyzn o papierosa. Kiedy poczęstowali ich tytoniem i odeszli, tamci podbiegli do nich i kopiąc ich w głowy przewrócili ich na ziemię. Łupem napastników stał się telefon komórkowy oraz 40 złotych. Po tym napadzie sprawcy uciekli. Policjanci kilkanaście minut po tym zgłoszeniu, niedaleko miejsca zdarzenia, na jednej z prywatnych posesji w ogrodzie zauważyli bawiące się osoby. Jak się okazało, wśród nich znaleźli się również sprawcy tego napadu. Okazali się nimi dwaj pijani bracia w wieku 18 i 27 lat. Obaj zostali zatrzymani i noc spędzili w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty rozboju.
Wczoraj sąd aresztował braci na trzy miesiące. Teraz napastnikom grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
ac/in
