Ełk: Włamał się, wypił i najadł, a następnie zasnął z pilotem w rękach. Tak zastali go policjanci
Ełccy policjanci, którzy pojechali na miejsce włamania, pod budynkiem znaleźli mężczyznę śpiącego z pilotem w rękach. Okazało się, że to 41-latek usiłował z salonu kosmetycznego ukraść telewizory i magnetofon. Nawet przygotował wszystko do wyniesienia z lokalu, jednak w międzyczasie urządził sobie małą ucztę. Usmażoną kiełbasę zapił alkoholem. I to właśnie ugaszone pragnienie spowodowało, że potrzeba snu okazała się silniejsza niż ucieczka z łupem. Jeszcze tego samego dnia sprawca włamania usłyszał zarzuty.
Wczoraj nad ranem do oficera dyżurnego ełckiej policji zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że ktoś włamał się do salonu kosmetycznego. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, w lokalu zobaczyli przygotowane do wyniesienia 2 telewizory i magnetofon z kolumnami. Następnie w pobliżu budynku znaleźli śpiącego mężczyznę. W ręku trzymał pilota od telewizora. 41-latek miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Został on zatrzymany do wyjaśnienia.
Policjanci ustalili, że mężczyzna po tym jak w nocy ze środy na czwartek dostał się do pomieszczeń salonu, pił tam przyniesiony ze sobą alkohol. Następnie przespał się, a później w pomieszczeniach gospodarczych lokalu przygotował sobie parówki, do których wypił kolejną porcję alkoholu. Po tym wszystkim zaczął przygotowywać sprzęt do wyniesienia. Ostatecznie jednak niczego nie zabrał, ponieważ pokonał go sen.
Jeszcze tego samego dnia policjanci przedstawili 41-latkowi zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dzisiaj funkcjonariusze zawnioskowali do prokuratora o skierowanie do sądu wniosku o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania.
dk/af
