Olsztyn: Nie daj się nabrać! Pod maską telefonującego pracownika poczty lub funkcjonariusza policji może kryć się oszust
Kontaktując się ze swoimi ofiarami zmieniają tylko maskę – raz stają się pracownikiem poczty, raz policjantem, a innym razem inkasentem. Olsztyńscy policjanci w ciągu ostatnich tygodni odnotowali kilkanaście prób wyłudzenia pieniędzy od starszych osób. Niestety czterech seniorów dało się oszukać i stracili swoje pieniądze - łącznie ponad 80 tys. złotych.
Wyobraźnia oszustów wykorzystujących nadmierną ufność u osób starszych nie zna granic. Gdy jedna metoda staje się zbyt popularna i przestaje działać, szybko wymyślają i wprowadzają w życie następną.
Olsztyńscy policjanci odnotowali w ostatnim czasie działalność oszusta (mężczyzny), który kontaktując się ze swoją ofiarą podawał się za pracownika poczty, twierdząc, że otrzymali zwrot listu z banku z uwagi na niewłaściwy adres i proszą o podanie właściwego. Po tym telefonie w różnych odstępach czasu do tej samej osoby dzwonił kolejny oszust (najczęściej kobieta, podająca się za Annę lub Małgorzatę Wieczorek) przedstawiając się jako funkcjonariusz policji (najczęściej CBŚ) i prosząc o współpracę przy zatrzymaniu mężczyzny, który wcześniej dzwonił, gdyż tak naprawdę jest on oszustem i chce wyłudzić pieniądze. Pani oszustka, aby zwiększyć swoją wiarygodność prosi osobę starszą o nierozłączanie się (!!!) i wykręcenie numeru 997, by potwierdzić, że faktycznie jest funkcjonariuszem. Wtedy w słuchawce odzywa się oszust pod maską policjanta potwierdzając dane. Następnie kobieta oszustka prosi najczęściej o udanie się do placówki banku i wypłacenie lub przelanie na wskazane konto zgromadzonych oszczędności do rzekomego prokuratora, gdzie pieniądze będą bezpieczne.
Przytoczony przykład nie jest regułą działania oszustów, ale pewne elementy często są przez nich powtarzane więc warto być na nie wyczulonym.
Apelujemy aby nie krępować się lecz skontaktować z Policją dzwoniąc pod nr 997 lub 112 z telefonu komórkowego za każdym razem, gdy ktoś obcy będzie prosił o przelanie lub wypłacenie w banku dużej gotówki. Policjanci nie działają w ten sposób i nigdy nie zabezpieczają żadnych pieniędzy od pokrzywdzonych z ich kont bankowych.
(IK/TM)