KWP: W drodze na służbę pomógł nieprzytomnej kobiecie. Nie bójmy się reagować!
Gdy zauważymy kogoś, kto może potrzebować pomocy nie wahajmy się ani chwili. Nawet drobny gest i kilka chwil poświęconych drugiej osobie, mogą okazać się bardzo cenne. W takich chwilach należy zachować się tak, jak na przykład olsztyński policjant, który w tramwaju zauważył kobietę tracącą przytomność. Funkcjonariusz natychmiast podszedł do niej i udzielił jej pomocy przedmedycznej. Szybka reakcja funkcjonariusza uchroniła ją w niebezpiecznej sytuacji.
W minioną środę (20.09.2017) podinsp. Mariusz Lis - na co dzień pracujący w Sztabie Policji KWP w Olsztynie - jechał na służbę tramwajem. W pewnym momencie zauważył jak w grupie kobiet jedna z nich osuwa się na podłogę. Kiedy tramwaj zatrzymał się, policjant wspólnie z innymi pasażerami wyniósł omdlałą kobietę z tramwaju i udzielił jej pierwszej pomocy przedmedycznej. Po chwili kobieta odzyskała przytomność. Jak się okazało była przeziębiona i tak osłabiona, że spowodowało to utratę przytomności. Policjant polecił jej koleżankom, które zobowiązały się nią zaopiekować, aby te zaprowadziły ją do lekarza. Kiedy kobieta była już w pełni świadoma, podinsp. Lis mógł spokojnie ruszyć w kierunku ul. Partyzantów 6/8 do Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Taki drobny gest, kilka chwil poświęconych drugiemu człowiekowi i umiejętne udzielenie pomocy mogą okazać się bezcenne dla osoby, która potrzebuje takiej pomocy. W powyższym przypadku wszystko skończyło się dobrze, bez poważnego zagrożenia dla życia i zdrowia. Czasami jednak właśnie takie zwrócenie uwagi na osłabioną osobę może doprowadzić do jej ocalenia w przypadku bardziej skomplikowanych urazów czy nagłych zmian stanu zdrowia.
Podinsp. Mariusz Lis, który pracuje w Policji od 21 lat (na początku służył w Oddziale Prewencji Policji w Olsztynie, później w Wydziale Prewencji KWP, a od 2003 roku w Sztabie KWP) przekonał się o tym nie po raz pierwszy. Identyczna sytuacja miała miejsce kilka lat wcześniej w autobusie komunikacji miejskiej w Olsztynie. Wówczas także policjant nie wahał się ani chwili, by pomóc osłabionej kobiecie.
(KW/TM)