Iława: Od kontroli na drodze, do przeszukania garażu – zabezpieczony nielegalny tytoń i alkohol
Iławscy kryminalni zatrzymali 21-latka, który swoim samochodem przewoził prawie 2000 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Kilkanaście godzin później policjanci wspólnie z funkcjonariuszami izby celnej zatrzymali 39–latka, który w swoim garażu przechowywał prawie 500 paczek papierosów, spirytus i kilka kilogramów tytoniu – wszystko bez polskich znaków akcyzy. Łączne straty Skarbu Państwa szacuje się na prawie 60 000 złotych.
Iławscy policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Iławie dwokrotnie wczoraj podejmowali czynności związane zabezpieczeniem towarów akcyzowych pozbawionych poliskich znaków skarbowych. Najpierw zatrzymali do kontroli kierującego peugeotem. W trakcie czynności okazało się, że 21–latek samochodem przewoził prawie 2000 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Funkcjonariusze zatrzymali mieszkańca Iławy i przedstawili mu związany z tym przestępstwem zarzut. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu, który naraził Skarb Państwa na straty z tytułu niezapłaconego podatku na kwotę prawie 42 000 złotych.
-
Zabezpieczone przedmioty #1 -
Zabezpieczone przedmioty #2 -
Zabezpieczone przedmioty #3 -
Zabezpieczone przedmioty #4 -
Zabezpieczone przedmioty #5 -
Zabezpieczone przedmioty #6
Kilkanaście godzin później kryminalni wspólnie z funkcjonariuszami izby celnej zatrzymali 39–latka, który jak ustalili funkcjonariusze, miał posiadać znaczną ilość nielegalnego tytoniu, alkoholu i papierosów. Podczas przeszukania pomieszczeń należących do 39-latka funkcjonariusze potwierdzili swoje podejrzenia. Mundurowi zabezpieczyli prawie 500 paczek papierosów, 400 szt. papierosów „luzem”, 19 litrów spirytusu oraz prawie 6 kg tytoniu – wszystko bez polskich znaków akcyzy. Poporcjowany tytoń oraz zabezpieczone przedmioty schowane były w garażu. Swoją działalnością 39-latek naraził Skarb Państwa na stratę w kwocie przekraczającej 18000 złotych. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut, do którego się przyznał.
Za powyższe przestępstwo grozi kara grzywny łącznie z karą pozbawienia wolności nawet do 3 lat.
(JK/TM)