Iława: Znalazła telefon i używała go jak swój. 34-latka usłyszała zarzuty
Kara roku pozbawienia wolności grozi 34- latce. Kobieta przywłaszczyła znaleziony w jednym z iławskich lokali telefon komórkowy. Teraz w najbliższym czasie ze swojego zachowania będzie tłumaczyć się przed sądem.
Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o kradzieży telefonu komórkowego. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie i ustalili, że kiedy pokrzywdzony bawił się w jednym z iławskich lokali, ktoś ukradł mu telefon komórkowy, który miała schowany w kieszeni spodni. Mężczyzna zorientował się o braku przedmiotu dopiero na drugi dzień rano i o wszystkim poinformował policjantów. Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie oraz przesłuchali świadków. Policjanci podczas prowadzonego postępowania ustalili, kto jest w posiadaniu skradzionego telefonu i odzyskali go. Funkcjonariusze przesłuchali kobietę i przedstawili jej zarzut, do którego się przyznała. Jak dodała nie wiedziała, że należy oddać znaleziony przedmiot. Odzyskany telefon komórkowy w najbliższym czasie zostanie przekazany właścicielowi.
Kodeks karny za przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej przewiduje karę do roku pozbawienia wolności.
Przypominamy !!!
Ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o rzeczach znalezionych nakłada uprawnienia i obowiązki zarówno na znalazcę, jak i właściwy organ. Musimy pamiętać, że znalezione przedmioty nie są naszą własnością. W przypadku, gdy nie wiemy, kto jest właścicielem rzeczy, albo, jeżeli nie znamy miejsca pobytu tej osoby, należy jak najszybciej zawiadomić starostę. W przypadku gdy pozostawimy sobie znalezioną rzecz popełniamy przestępstwo przywłaszczenia.
Jedynymi znalezionymi dokumentami, jakie powinniśmy przynieść do najbliższej jednostki Policji, zgodnie z obowiązującymi przepisami są: dowód osobisty oraz paszport. Ponadto Policję należy niezwłocznie powiadomić o przedmiotach, których posiadanie wymaga pozwolenia, w szczególności: broń, amunicję czy materiały wybuchowe.
(jk/rj)