Kętrzyn, Mrągowo: Dzięki anonimowej informacji, być może nie doszło do tragedii
Anonimowe zgłoszenie i szybka reakcja mundurowych z Korsz doprowadziły do zatrzymania 35-latka, który kierował fordem, mając w organizmie 2 promile alkoholu. Co więcej, zatrzymany miał aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za ten czyn grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Pijani kierowcy poruszający się po drogach są bardzo niebezpieczni dla innych uczestników, dlatego policjanci konsekwentnie eliminują ich z dalszej jazdy. Zdarza się, że w tych działaniach funkcjonariusze są wspierani przez obywateli, którzy anonimowo informują policję, gdzie i jakim autem jedzie pijany kierowca. Właśnie dzięki takiemu zgłoszeniu, być może, nie doszło do tragedii.
Kętrzyn:
Wczoraj (01.01.2017 r) około godz. 20.00 oficer dyżurny kętrzyńskich policjantów został powiadomiony przez anonimową osobę, która zwróciła uwagę na podejrzane manewry kierowcy forda, który jeździł w jednej z miejscowości w gminie Korsze. Osoba zgłaszająca podejrzewała, że kierujący fordem może być pijany. Oficer dyżurny przekazał natychmiast informację patrolom policyjnym będącym w terenie. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli opisany przez świadka pojazd. Podejrzenia osoby zgłaszającej były słuszne. Jak się okazało, kierujący autem 35-letni mieszkaniec gminy Korsze był pijany. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto, policjanci ustalili, że do 2021 roku mężczyzna miał czynny zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd.
Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Za złamanie zakazu sądowego może mu grozić kara 3 lat pozbawienia wolności.
Mrągowo:
Także wczoraj na numer alarmowy Policji zadzwonił zaniepokojony mężczyzna, który poinformował dyżurnego, że ujął kierującego, który może być pod działaniem alkoholu.
Do zdarzenia doszło około godziny 03.00 na osiedlu Mazurskim w Mrągowie.
Zgłaszający powiedział, że poruszając się autem ulicą od osiedla Mazurskiego do ulicy Rynkowej zauważył jadącego przed nimi osobowego volkswagena, którego kierowca podejmował dziwne manewry na drodze.
Niepokojące było to, że auto poruszało się od lewej strony do prawej tzw. „zygzakiem”. W pewnym momencie niewiele zabrakło, aby kierowca golfa uderzył w betonowy słup latarni, później ledwo ominął znak drogowy – przejście dla pieszych.
Niestety za trzecim razem uderzył w betonową latarnię. Wtedy świadek zdarzenia podszedł do mężczyzny i zatrzymał go. Mężczyzna wyczuł alkohol od kierowcy. Dlatego natychmiast zawiadomił policję i zabrał kluczyki od auta uniemożliwiając tym samym 28-latkowi ewentualną ucieczkę z miejsca zdarzenia.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali pod wskazany adres potwierdzili przypuszczenia zgłaszającego. Policjanci zbadali stan trzeźwości 28-latka. Okazało się, że ma on ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
W wyniku zdarzenia mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń dlatego pierwszy dzień nowego troku spędził w policyjnym areszcie.
Teraz mężczyzna za swoje zachowanie odpowie według Kodeksu Karnego, Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu 2 lata pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat.
Ujęcie obywatelskie
Polskie prawo daje każdemu z nas możliwość ujęcia sprawcy przestępstwa na gorącym uczynku. O tak zwanym zatrzymaniu obywatelskim mówi art. 243 § 1 Kodeksu postępowania karnego: „każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości”. W § 2 doprecyzowano, że osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji. Przykładem okoliczności, w których możemy ująć sprawcę przestępstwa, jest sytuacja, gdy widzimy kierowcę pod wyraźnym wpływem alkoholu. Prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości jest bowiem przestępstwem podlegającym karze na podstawie art. 178a kodeksu karnego. Możemy ująć pijanego kierowcę i jak najszybciej oddać go w ręce Policji, korzystając z prawa do zatrzymania obywatelskiego.– Nie jest to prawny obowiązek, ale uprawnienie, które posiada każdy obywatel. Po pierwsze należy zadzwonić pod numer 112 i poinformować Policję o uzasadnionym podejrzeniu, że ktoś jedzie pod wpływem alkoholu, np. jedzie „wężykiem”. W miarę możliwości jak najszybciej wyślemy tam patrol, by tę osobę zatrzymać. Natomiast w sytuacji, gdy czujemy, że mamy fizyczną przewagę nad pijanym kierowcą i nie zagraża on naszemu bezpieczeństwu, możemy podjąć interwencję, wyprzedzając przyjazd Policji. Przykładem takiej interwencji jest wykorzystanie momentu, gdy samochód z pijanym kierowcą zatrzymuje się na światłach. Można wówczas spróbować wyciągnąć kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając nietrzeźwemu dalszą jazdę. Od razu należy zadzwonić pod numer 112 i poinformować Policję o zdarzeniu. Podczas interwencji i oczekiwania na przyjazd patrolu warto skorzystać ze wsparcia innych uczestników ruchu drogowego. Podejmując jednak interwencję wobec pijanego kierowcy, zawsze należy mieć na uwadze przede wszystkim własne bezpieczeństwo.
ep/dk/kw