Elbląg: Zaatakował butelką, groził nożem, zgubił dowód i został zatrzymany
Policjanci patrolowo-interwencyjni zatrzymali 23-letniego Andrzeja W., który wcześniej napadł na 24-latka. Sprawca swoją ofiarę kilkakrotnie uderzał butelką w głowę, a następnie zabrał mu portfel oraz zegarek. Nie zauważył jednak, że w trakcie ataku zgubił swój własny portfel wraz z dowodem osobistym – znaleźli go interweniujący policjanci.
Cała sytuacja miała miejsce na ul. Łęczyckiej w Elblągu. Tam policjanci zostali wezwani do odgrażającego się kobiecie mężczyzny. Jak się okazało, wcześniej sprawca interwencji napadł i ograbił 24-latka, a później odgrażał się jego matce. Gdy kobieta schroniła się w mieszkaniu ten, trzymając w ręce nóż dobijał się do drzwi wykrzykując przy tym „urządzę cię tak jak twojego syna”. Po chwili jednak odszedł.
Policjanci, którzy przyjechali na interwencję znali już rysopis sprawcy rozboju. Zaczęli więc sprawdzać okoliczny teren. Mężczyzna zauważył nadjeżdżający radiowóz i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali go i obezwładnili. 23-latek miał przy sobie 2 kuchenne noże o długości 30 i 20 cm. Był także pijany - miał ponad promil alkoholu w organizmie.
W rozmowie z policjantami przyznał się do rozboju na innym mężczyźnie oraz do tego, że uderzał go butelką. W miejscu gdzie doszło do napadu policjanci znaleźli portfel, który w trakcie ataku wypadł Andrzejowi W. To w nim znajdował się dowód osobisty należący do zatrzymanego. 24-letni mężczyzn – ofiara napastnika - trafił do szpitala.
23-letni sprawca decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia może grozić mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
(KN/TM)