Elbląg: Nastolatek wsiadł za kierownicę – nie dość, że nie miał uprawnień, to jeszcze był pijany
Policyjna kontrola drogowa zakończyła - przynajmniej na jakiś czas - drogową karierę Michała S. Młody mężczyzna został zatrzymany przez patrol prewencji, gdy jechał Aleją Grunwaldzką. Nie dość, że nie miał uprawnień, to wynik badania kierującego alkotestem wskazał 0,7 promila. Teraz będzie odpowiadał za popełnienie przestępstwa.
Michał S. ma 17 lat. W związku z tym w jakim wieku się znajduje nie może mieć prawa jazdy kat. B, więc tym bardziej nie może kierować autem. Nie może również legalnie kupić alkoholu, ani go pić. Nastolatek mając za nic obowiązujące prawo jednak połączył wszystkie te rzeczy. To krótko ujmując – przyczyna jego kłopotów.
Skutek to zatrzymanie go o godz. 1:20 w nocy (13.09.2016) przez policyjny patrol, gdy mitsubishi, którym kierował 17-latek przemierzało al. Grunwaldzką. Badanie alkotestem wykazało u niego 0,7 promila. Młody mężczyzna po wykonaniu z nim czynności procesowych został zwolniony. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem.
Jazda w stanie nietrzeźwości zgodnie z Kodeksem Karnym zagrożona jest karą do 2 lat pozbawienia wolności. W takim przypadku sąd wydaje też zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Oznacza to w praktyce, że 17-latek nawet jak osiągnie pełnoletność nie będzie mógł uzyskać prawa jazdy - przynajmniej przez jakiś czas.
(KN/TM)