Olsztyn/Barczewo: Pocisk leżał na jego działce przez rok, ale nie zgłosił tego, bo "nic się nie działo"
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się działkowicz, który od prawie roku trzymał w swoim ogrodzie niewybuch. W końcu postanowił zawiadomić o tym organy ścigania. Policjanci wraz z wojskowymi saperami zabezpieczyli pocisk i ustalają teraz wszystkie okoliczności tej sprawy.
Wczoraj (12.05) do Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, iż na jego działce od około roku leży niewybuch. Nie wie, w jaki sposób się tam znalazł, podejrzewa, że ktoś go wrzucił do ogrodu. Sprawę zgłasza dopiero teraz, bo do tej pory pocisk leżał i w sumie nic się nie działo, ale teraz postanowił o tym poinformować.
Na miejsce została wysłana grupa operacyjna, policyjny zespół minersko- pirotechniczny oraz wojskowi saperzy, którzy zabezpieczyli niebezpieczny przedmiot, sporządzili dokumentację oraz przesłuchali zgłaszającego. Policjanci ustalają teraz wszystkie okoliczności tej sprawy.
To nie jedyny pocisk z czasów II wojny światowej znaleziony w ostatnim czasie. Również dziś rano, podczas prac drogowych przy dk. 16 (gm. Purda) robotnicy wykopali niewybuch. Na miejsce zostali wysłani policjanci oraz pirotechnik, który zabezpieczy pocisk.
(ab/rj)