Olsztyn/Lidzbark Warm.: Pośpiech, brak doświadczenia i dekoncentracja – przyczyny wielu groźnych zdarzeń na drogach
Wystarczy chwila nieuwagi za kierownicą, by spokojna przejażdżka zmieniła się w niebezpieczne zdarzenie. Kierująca w Lidzbarku Warmińskim wjechała w betonową latarnię, po tym jak na moment podczas jazdy schyliła się do psa. Do podobnego finału w Olsztynie doprowadziła dekoncentracja kierujacej spowodowana otwartymi drzwiami w samochodzie. Zdjęcia i nagrania z monitoringu z tych zdarzeń mogą posłużyć za przestrogę dla innych kierowców.
Pośpiech, brak doświadczenia za kierownicą oraz dekoncentracja - to przyczyny wielu zdarzeń drogowych.
Do jednego z nich spowodowanego dekoncentracją doszło wczoraj (18.04.2016) po godz. 20:00 w Lidzbarku Warmińskim. Tam kierująca Fiatem Punto kobieta jadąc ulicą Ogrodową straciła panowanie nad pojazdem, po tym jak schyliła się do psa podróżującego w samochodzie. Tracąc na chwilę z pola widzenia drogę, straciła też kontrole nad autem, zjechała na lewą stronę jezdni i uderzyła w betonową latarnię.
Samochodem podróżował także 10-letni wnuczek mieszkanki miasta. Chłopiec razem z babcią został przetransportowany do szpitala w Bartoszycach. Na szczęście 10-latek nie odniósł żadnych obrażeń, a kobieta doznała złamania ręki. Badanie alkomatem wykazało, że 52-latka była trzeźwa.
Przykładem skutków braku koncentracji za kierownicą są także dwie kolizje, do których doszło wczoraj na ulicach Olsztyna. Na szczęście w obu przypadkach skończyło się jedynie na drobnych obrażeniach. Policjanci postanowili pokazać nagrania z monitoringu miejskiego, jako przestrogę dla innych kierowców.
Do pierwszego ze zdarzeń doszło, gdy kobieta jadąca samochodem osobowym, wyjeżdżając z ulicy Andersa w ulicę Sikorskiego, nie dostosowała prędkości do warunków ruchu uderzyła w znak drogowy a następnie w słup trakcji kolejowej. Niewątpliwie wpływa na jej zachowanie miały drzwi samochodu, które otworzyły się w trakcie wjeżdżania na skrzyżowanie. 32-latka za powyższe wykroczenie została ukarana mandatem oraz wzbogaciła się o punkty karne.
Zdecydowanie groźniej wyglądało zdarzenie na skrzyżowaniu ulic H.Sawickiej i Jagiellońskiej, w którym młody kierowca nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu innemu pojazdowi, doprowadzając do kolizji. Sprawcy zdarzenia zostało zatrzymane prawo jazdy, a jego sprawa w najbliższych dniach trafi do sądu. W tym zdarzeniu ucierpiał kierowca skody, którego do szpitala zabrało pogotowie. 20-letni sprawca kolizji miał prawo jazdy od niespełna 1,5 roku. O tym, czy je odzyska, zadecyduje sąd.
Policjanci przypominają, że sygnalizacja świetlna nie zwalnia nas z myślenia. Wszyscy uczestnicy ruchu drogowego powinni oprócz przestrzegania przepisów ruchu drogowego, kierować się również zasadą ograniczonego zaufania wobec innych użytkowników drogi.
(mp/TM)