Działdowo: Ukradł kartę bankomatową i wypłacił wszystkie środki z konta. W chwili zatrzymania miał przy sobie narkotyki
Mieszkaniec Działdowa, starszy pan, przebywał w szpitalu. Po powrocie do domu poszedł się do banku, chcąc pobrać pieniądze z konta. Okazało się, że na rachunku nie posiada żadnych środków finansowych, choć wcześniej były. Mężczyzna sprawę zgłosił na policję. Funkcjonariusze szybko kto stoi za tajemniczym zniknięciem pieniędzy. W tej sprawie zatrzymany został 24-letni wnuk starszego mężczyzny.
4 grudnia br. na Komendę Policji w Działdowie zgłosił się jeden z mieszkańców informując, że zginęły mu z konta pieniądze. Policjanci natychmiast podjęli czynności wyjaśniające. Ustalili, że mężczyzna kilka ostatnich dni spędził w szpitalu, a w tym czasie z jego domu zginęła karta bankomatowa. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego, którzy pojechali do miejsca zamieszkania mężczyzny. Tam w trakcie przeszukania wnuka zamieszkującego wspólnie z poszkodowanym, ujawnili 11 woreczków z zawartością białego proszku. Chłopaka -24-letniego Adriana P. - nie było wówczas w domu. Zabezpieczony proszek policjanci przebadali narkotesterem. Okazało się, że to amfetamina.
9 grudnia 2015r. w Działdowie policjanci prewencji pełniąc służbę patrolową na terenie miasta zauważyli na jednym z parkingów młodego mężczyznę, który na widok radiowozu odwrócił się i pośpiesznie skierował w stronę parku. Funkcjonariusze udali się za mężczyzną celem wylegitymowania. Okazało się, że to Adrian P., u którego podczas kontroli osobistej policjanci ujawnili dwa woreczki z zamknięciem strunowym z zawartością amfetaminy. 24-latka zatrzymano i osadzono w policyjnym areszcie do wyjaśnienia.
24-latek oświadczył, że zarówno kradzież karty, jak i pieniędzy z konta, to jego sprawka. Wczoraj usłyszał zarzuty.
Za kradzież karty i podjęcie pieniędzy z automatu bankowego mieszkańcowi Działdowa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Przepisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii za posiadanie środków odurzających przewidują dla sprawcy karę pozbawienia wolności do lat 3.
(JN)