Olecko, Węgorzewo: Awanturowali się z najbliższymi, trafili do policyjnego aresztu
Policjanci z Węgorzewa zostali wezwani na interwencję domową. Mężczyzna wszczął awanturę ze swoją żoną pomimo tego, że miał prokuratorski zakaz zbliżania się do rodziny. W czasie kłótni 57-latek wyzywał kobietę i wyganiał ją z domu. Policjanci zatrzymali awanturnika, po przebadaniu okazało się, że ma w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Natomiast do policyjnego aresztu oleckiej komendy trafiło 2 pijanych sprawców domowych awantur. Ich rodziny zostały objęte procedurą Niebieskiej Karty.
Olecko
Wczoraj po godzinie 4:00 policjanci zostali poinformowani, że Jacek W. wrócił do mieszkania i wszczął awanturę z byłą żoną. Wyzywał ją oraz odgrażał się, że zrobi jej krzywdę. Podczas podejmowanej interwencji przez funkcjonariuszy mężczyzna nadal był agresywny i nie chciał się uspokoić. W związku z tym został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Jako ostatni do policyjnej celi trafił 51-latek. W minioną niedzielę przed godziną 12:00 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie, że u jednej z rodzin zamieszkałej na terenie gminy Olecka doszło do awantury. Policjanci, którzy pojechali na miejsce ustalili, że Bogdan K. będąc pod wpływem alkoholu wszczął awanturę z żoną. Wyzywał ją, prowokował do bójki. W związku z tym, że 51-latek swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie życiu i zdrowiu domowników, został zatrzymany w policyjnym areszcie. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu.
Z uwagi na zachowanie mężczyzn każda z rodzin została objęta procedurą Niebieskiej Karty.
Węgorzewo - złamał zakaz zbliżania się do rodziny, trafił do policyjnego aresztu
Wczoraj, klika minut po godzinie 13.00 oficer dyżurny węgorzewskiej komendy policji został poinformowany o awanturze domowej w jednym z mieszkań na terenie gminy Pozezdrze. Interweniujący policjanci ustali, że sprawcą okazał się 57-latek, który wszczął awanturę z żoną. Krzyczał, wyzywał ją oraz wyganiał z domu. Jak się okazało, 57-latek zignorował prokuratorski zakaz zbliżania się do rodziny. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. 57-latek poniesie konsekwencje za swoje zachowanie.
jsz/gm/af