Lidzbark Warm.: Bez wody, na krótkim łańcuchu, na środku pola…
Lidzbarscy policjanci interweniowali wobec mieszkańca gminy Lidzbark Warmiński, który podejrzany jest o znęcanie się nad psem. Na posesji 46-latka, funkcjonariusze znaleźli przywiązanego na środku pola czworonoga. Zwierzę uwiązane było na 1,5-metrowym łańcuchu, a do schronienia przed słońcem miała mu służyć leżąca obok metalowa beczka. Według właściciela, pies miał w ten sposób odstraszać dziki wchodzące w uprawy. Teraz zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt mężczyźnie może grozić kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około godziny 11.00 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie dotyczące znęcania się nad psem, do którego miało dochodzić na jednej z posesji w gminie Lidzbark Warmiński. Na miejsce pojechali policjanci. W odległości około 300 metrów od zabudowań gospodarskich funkcjonariusze znaleźli przywiązanego na 1,5 metrowym łańcuchu czworonoga. Obok zwierzęcia leżała metalowa beczka, która miała służyć do schronienia przed słońcem. Pies nie miał dostępu do wody. Właściciel zwierzaka swoje zachowanie tłumaczył tym, że pies w ten sposób odstrasza mu dziki, które wchodzą w pszenicę i niszczą uprawy. Mężczyzna przyznał policjantom, że pies był uwiązany w ten sposób od kilkunastu godzin.
Policjanci wezwali na miejsce lekarza weterynarii, który stwierdził, że zwierzę nie posiada aktualnego szczepienia przeciw wściekliźnie.
Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt, kto zabija zwierzę, znęca się nad nim podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli sprawca czynu działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Dodatkowo policjanci wystąpią do wójta gminy o odebranie psa jego właścicielowi.
